13-milionowa widownia "Glee", Britney zachwycona
Odcinek muzycznego serialu "Glee" z piosenkami Britney Spears i udziałem samej wokalistki obejrzało ponad 13 milionów Amerykanów.
O tym, jak wielkim hitem jest w Stanach "Glee", niech świadczy fakt, że tuż po zakończeniu emisji odcinka covery przebojów Britney w wykonaniu obsady "Glee" znalazły się w serwisie iTunes i momentalnie awansowały do ścisłej czołówki najchętniej kupowanych w sieci singli.
Spears gościnnie wystąpiła w "swoim" odcinku jako... fantazja licealistów występujących w szkolnym chórze ("glee club"). Młodzi bohaterowie "Glee" w ramach specjalnej akcji przystojnego pana dentysty udali się do niego na darmowe zabiegi. Tam, poddani narkozie, spotykali się w swoich halucynacjach z Britney.
W odcinku mieliśmy okazję zobaczyć m.in. "Slave 4 U", "Toxic" czy "...Baby One More Time" w nowym aranżacjach i efektownych układach choreograficznych, nawiązujących do teledysków Britney.
"To było cudowne! Dziękuję wam, że doprowadziliście do tego!" - ekscytowała się wokalistka na swoim Twitterze, oglądając "Glee".
Serial, który wkroczył właśnie w drugi sezon, łączy elementy musicalu, komedii i dramatu. Rozterki i kompleksy nastolatków pokazane są w bardzo lekki i przezabawny sposób. "Glee" szybko stał się telewizyjnym przebojem, menedżerowie gwiazd zaczęli walczyć o umieszczenie piosenek swoich podopiecznych w serialu, a kolejne płyty z piosenkami z "Glee" za każdym razem okazywały się bestsellerami.
Zobacz fragment odcinka poświęconego Britney Spears: