Orange Warsaw Festival 2018: Pierwsza polska odsłona

​Kolejni artyści dołączyli do składu Orange Warsaw Festival. Tym razem to polska odsłona - Taco Heminway, Rasmentalism oraz Ralph Kaminski.

Taco Hemingway idzie jak burza
Taco Hemingway idzie jak burzaArtur SzczepańskiReporter

Tegoroczna edycja Orange Warsaw Festival odbędzie się w dniach 1-2 czerwca na warszawskim Służewcu.

Do ogłoszonych wcześniej: Florence And The Machine, Sama Smitha, LCD Sounsystem oraz Tylera, The Creatora dołączyli Taco Heminway, Rasmentalism oraz Ralph Kaminski. 

Taco Hemingway

Ubiegły rok zamykał wyprzedanym koncertem na warszawskim Torwarze, ten otwiera ogłoszeniem występu na Orange Warsaw Festival. Od trzech lat dostarcza materiału do słuchania, tańczenia, cytowania i dyskutowania. Najpierw koncepcyjny "Trójkąt warszawski", później zmieniająca reguły gry "Umowa o dzieło" i wreszcie nieco bardziej osobisty "Wosk", będący podsumowaniem szalonych dwóch lat, w których stał się jednym z najpopularniejszych artystów w tym kraju.

W listopadzie 2016 roku, w ten sam sposób, do którego zdążył nas przyzwyczaić - czyli z zaskoczenia - pojawił się oczekiwany, pełnowymiarowy album artysty, "Marmur". I kiedy wydawało się, że Taco na jakiś czas zniknie, w lipcu 2017 roku raper ponownie zaskoczył słuchaczy, tym razem EP-ką pod tytułem "Szprycer". Ogromne zainteresowanie zostało spotęgowane gościnnym udziałem Filipa w numerze "Nowy Kolor" Otsochodzi, pewnie najszerzej komentowaną zwrotką w polskim rapie od wielu lat.

Rasmentalism

"Wystarczy matma - talent i praca dają hajs". I choć ten wers słychać dopiero na najnowszej płycie duetu, to trudno oprzeć się wrażeniu, że przyświecał im przy powstawaniu pozostałych pięciu. Ras i Ment konsekwentnie, bez chodzenia na skróty i zawsze z dużą dawką ironii odnajdują w polskim hip hopie miejsce dla siebie - gdzieś miedzy inteligencją, refleksją i zabawą, szerokim łukiem obchodząc moralizatorskie mielizny.

Dokładnie dziesięć lat temu ukazał się ich debiutancki materiał "Dobra muzyka, ładne życie", potem przyszedł kontrakt z wytwórnią Asfalt, premiera przełomowego materiału "Za Młodzi na Heroda", a dziś świętują sukces świeżo opublikowanej płyty "Tango", na której opowiadają miejską historię miłosną zamkniętą w 11 częściach. W tej opowieści ważną rolę spełniają goście, chyba dawno nie dobrani z takim wyczuciem i klasą - Rosalie, Taco Hemingway, Otsochodzi czy Vito z Bitaminy.

Ralph Kaminski & My Best Band in the World

Od momentu wydania pod koniec 2016 roku debiutanckiego albumu "Morze" kariera Ralpha rośnie wprost proporcjonalnie do miesięcy dzielących nas od premiery płyty. Im dalej, tym popularniej. A przecież nie jest to takie oczywiste w czasach talent show i pościgu za każdym podwójnym kliknięciem w ekran telefonu. Ralph to wokalista, autor tekstów oraz kompozytor, tworzący autorską muzykę nawiązującą stylistyką do artystycznego popu z elementami muzyki filmowej, dźwiękami skrzypiec i fortepianu.

Jest absolwentem Akademii Muzycznej w Gdańsku na wydziale Jazzu i Muzyki Estradowej, studiował również na Muzycznym Uniwersytecie CODARTS w Rotterdamie. Artystycznie związany także z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku. Znajdujące się na płycie utwory to spójny, bardzo osobisty materiał, stworzony w całości przez Kaminskiego. Jego muzyka jest dojrzała, głęboka i poruszająca, głównie dzięki różnorodnemu, wymykającemu się oczywistym klasyfikacjom wokalowi artysty.

Czy Ralph Kaminski uwierzył w swój sukces?INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas