Jakim ojcem jest Popek? Kontrowersyjny gwiazdor doczekał się dwójki dzieci
Popek pojawił się niedawno gościnnie w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Raper opowiedział tam wiele historii związanych z jego kontrowersyjną przeszłością. W pewnym momencie rozmowa zeszła również na temat ojcostwa. Muzyk przyznał, że wciąż się tego uczy.

Paweł Mikołajuw znany szerzej jako Popek lub Król Albanii zaproszony został do podcastu "WojewódzkiKędzierki". Prowadzący nie szczędzili personalnych pytań. W pewnym momencie Kuba Wojewódzki zapytał rapera wprost: "Jakim jesteś ojcem?". Gwiazdor rzadko porusza temat ojcostwa, choć doczekał się dwójki dzieci.
"Ojcem jestem dobrym, tylko że ja sam raczkuję. (...) Moja córka ma 15 lat, Borys siedem. Tylko raz byłem z nimi na wakacjach. (...) Mnie dzieci z domu nie chcą puszczać, gdy jestem normalny, gdy jestem trzeźwy" - przyznał.
Zobacz również:
Popek w szczerej rozmowie o byciu ojcem
W podcaście wielokrotnie poruszano temat jego trudnej i kontrowersyjnej przeszłości. Muzyk przez nadmierną konsumpcję używek spędził ponad rok w śpiączce. Mimo tego wciąż zdarza mu się wracać do uzależnienia. Postać Popka budzi wiele negatywnych skojarzeń, choć jak sam przyznał, jego córka nie odziedziczyła po nim, chociażby wulgarności: "Moja córka nie używa wulgaryzmów. Ta sama krew, inny charakter. Ona nie używa wulgaryzmów, żadnej 'patolki'"
"Nie boisz się, że, patrząc na twoje dzieci, one mogą w minimalnym stopniu powtórzyć twój los?" - zapytał Kuba Wojewódzki, sugerując, że potomstwo dziedziczy "pewien rodzaj emocjonalnej biedy, poczucia opuszczenia i zaniedbania".
"Wiem więcej, niż wiedziałem dotychczas. (...) My dziedziczymy po naszych rodzicach kości policzkowe mamy i wzrost taty, okazuje się, że strach i szczęście też. Moja córka odziedziczyła po mnie brak asertywności w życiu prywatnym. (...) Nie potrafi komuś zwrócić uwagi, bierze wszystko na siebie. Nie upomni się o swoje, będzie udawać, że coś się nie stało. Przeprosi, nawet kiedy nie musi - przyznał Popek.
"Syn ma spektrum autyzmu, jest inaczej okablowany" - dodał.
Problemy z uzależnieniem mocno odbiły się na jego relacji z dziećmi, o czym przypomniał Piotr Kędzierski, mówiąc, że córka Popka myślała, że jest pijany, gdy ten był zwyczajnie przeziębiony.
"To, czego się dowiedziałem na odwykach, że zawsze będziemy podejrzani. Zamiast poklepać nas po plecach - mówię tu o bliskich - wyzwą nas od ćpunów i narkomanów. Ale czego można spodziewać się po Popku, który zawsze był naćpany i nachlany. W momencie jak jest trzeźwy, to coś w ich oczach im nie pasuje. Mają mnie za pijanego - mówił.
Muzyk zdradził, że nie rozmawiał z dziećmi o swojej przestępczej historii. Jest mimo tego świadom, że w pewnym momencie się o tym dowiedzą i będzie musiał się z tym zmierzyć: "Przeszłość zostaje za mną. Ja sobie ułożyłem życie od tego kieszonkowca. Nigdy nikogo nie okradnę, bo tego we mnie już nie ma".









