Mothra: Barwy rewolucji

- Rewolucję muzyczną (na krajowej scenie) mamy już za sobą, tylko nikt nie chce jej zauważyć - w rozmowie z INTERIA.PL mówią muzycy opolskiej formacji Mothra.

Mothra
MothraOficjalna strona zespołu

Przypomnijmy, że w poniedziałek, 9 marca, ukaże się "Dyes", drugi album mathmetalowców z Opola, a zarazem pierwszy owoc współpracy zespołu z polską wytwórnią Selfmadegod.

Następcę płyty "Planet Decibelian" (2006) zarejestrowano jesienią 2008 roku w renomowanym olsztyńskim "Studio X", pod okiem cenionego fachowca Szymona Czecha (m.in. Antigama, Blindead, Third Degree, Nyia, UnSun).

Ciężka, zawikłana, ale i na swój sposób bezpośrednio atakująca muzyka opolan, to coś zupełnie innego od "schematów" granych przez wiele krajowych formacji.

- Nie sądzę, żeby to było mankamentem naszej sceny. Ja osobiście bardzo lubię proste, bezkompromisowe jatki i bardzo cenię sobie choćby najprostszą, ale jednak sprawnie zagraną muzykę. Wydaje mi się, że nie chodzi o to jaką muzykę grasz, tylko jak ją grasz. Tutaj kluczową rolę odgrywa próba czasu, którą tylko garstce składów udaje się przezwyciężyć - zauważa Piotr Koryzma, wokalista Mothry, w wywiadzie udzielonym naszemu serwisowi.

Przeczytaj cały wywiad z grupą Mothra.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas