Mastiphal do studia

Sesja nagraniowa nowego albumu, zatytułowanego roboczo "Parvzya", rozpocznie się 21 czerwca w studiu "Maq" pod okiem inżyniera dźwięku Jarosława Toiffla. Prace nad płytą potrwają do końca lipca, a już w sierpniu zespół przeniesie się do szwedzkiego studia "Necromorbus" (m.in. Watain, Funeral Mist, Armagedda, Setherial) gdzie zostanie zrealizowany miks i mastering. Premierę albumu planuje się na początek 2011 roku.

"Oprócz utworów, które znajdą się na płycie, zarejestrujemy również jeden dodatkowy numer, który ukaże się na pewnej składance. Na więcej szczegółów trzeba jednak jeszcze poczekać" - mówi Flauros, wokalista zespołu.

Katowicki Mastiphal będzie też gościem specjalnym podczas dwóch polskich koncertów legendarnego norweskiego Mayhem - 26 maja w warszawskiej "Progresji" i 27 maja w krakowskim "Loch Ness". Wraz z Mayhem i Mastiphal zagra również słoweńska Noctiferia. Bilety kosztują 70 zł (przedsprzedaż) i 80 zł (w dniu koncertu).

Mastiphal, obok Christ Agony, Behemoth i Graveland, to jeden z najstarszych zespołów blackmetalowych w Polsce. We wrześniu 2009 roku dzięki firmie Witching Hour Productions na rynek trafił retrospektywny materiał zespołu "Damnatio Memoriae".

Koncerty w towarzystwie Mayhem będą znakomitą okazją, aby zobaczyć zespół na żywo i przekonać się, w jakiej formie są Ślązacy po ponad 10-letniej przerwie.

"Dla nas to spore wyróżnienie, że możemy stanąć na jednej scenie obok Mayhem, bo to przecież najważniejszy zespół blackmetalowy na ziemi. Po Mastiphal można spodziewać się kilku nowych numerów, które będą stanowiły o obecnym obliczu zespołu. To będzie też znakomita okazja, aby sprawdzić w boju utwory, które znajdą się na nowym albumie" - ujawnia Flauros.

O tym, że jeden z najstarszych polskich zespołów blackmetalowych wraca definitywnie na scenę mówiło się już od dłuższego czasu, ale dopiero informacje zapowiadające nowy album potwierdzają ten fakt. Podczas najbliższych koncertów Mastiphal zaprezentują również pełny, nowy skład, w którym zespół nagra powrotny album.

"Nie ma mowy o żadnych eksperymentach, nowa płyta będzie esencją black metalu. Wracamy do swoich własnych korzeni, ale trzeba pamiętać, że mamy rok 2010, a nie początek lat 90. - zapowiada Cymeris, gitarzysta zespołu.