Reklama

Hunter Fest: Pechowy Caliban

W sobotę, 7 lipca, w Szczytnie rozpoczęła się czwarta edycja Hunter Fest - metalowej imprezy, której gospodarzem jest grupa Hunter. Z rozpiski pierwszego dnia wypadli Niemcy z Caliban, których wokalista Andy Dörner trafił do szpitala.

"Caliban nie może zagrać na tegorocznym Hunter Fest! Niestety musimy odwołać nasz udział w festiwalu z powodu zdrowotnych kłopotów naszego wokalisty! Andy musiał zostać w szpitalu, ale mamy nadzieję, że wkrótce będzie z powrotem. Mamy nadzieję, że wkrótce wystąpimy dla naszych polskich fanów!" - to oficjalne oświadczenie niemieckich metalcore'owców.

Główną gwiazdą pierwszego dnia była Sepultura. Brazylijczycy z Belo Horizonte w tym roku w naszym kraju zagrają aż trzykrotnie. Po raz pierwszy wystąpili na Metalmanii (marzec), a po Hunter Fest czeka ich jeszcze koncert w warszawskiej "Proximie" (30 lipca).

Reklama

Na scenie pojawiła się także m.in. grupa Kat & Roman Kostrzewski. Pod tym szyldem obecnie występuje formacja dowodzona przez wokalistę Romana Kostrzewskiego, przez wiele lat lidera Kata. Towarzyszą mu były muzyk Kata Ireneusz Loth (perkusja), Krzysztof Pistelok (gitara), Michał Laksa (bas) i Piotr Radecki (gitara).

Przypomnijmy, że to właśnie Kat & Roman Kostrzewski, a także Behemoth, znaleźli się pod obstrzałem Komitetu Obrony przed Sektami. Jego szef Ryszard Nowak wystosował list do władz Szczytna o odwołanie koncertów tych dwóch zespołów. Danuta Górska, burmistrz miasta, zapowiadała, że impreza odbędzie się zgodnie z planem.

Organizatorzy Hunter Fest poinformowali również, że z "przyczyn logistycznych" nie wystąpi szwedzka hardrockowa grupa Molly's Gusher.

Na zakończenie dwudniowego festiwalu zaprezentują się Behemoth, legenda nowojorskiej sceny hard core Sick Of It All oraz niemieccy thrashmetalowcy z Kreator i Rage.

Patronem medialnym imprezy jest INTERIA.PL.

Zobacz raport specjalny o Hunter Fest 2007.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: impreza | Andy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy