Dimmu Borgir Numerem 1!
Potwierdziły się prognozy fachowców branży muzycznej. "In Sorte Diaboli", nowy album norweskiego Dimmu Borgir, jest pierwszą blackmetalową płytą na świecie, która uplasowała się na pierwszym miejscu listy przebojów.
W norweskim zestawieniu najlepiej sprzedających się płyt, załogi Shagratha i Silenoza nie pokonali nawet tak rozchwytywani dziś brytyjscy artyści, jak Mika, grupa Arctic Monkeys czy Elton John.
Popyt na - wydaną 30 kwietnia - płytę "In Sorte Diaboli" jest ponoć tak duży, że w niektórych sklepach muzycznych w Norwegii pojawił się problem braku towaru.
"Z uwagi na ekstremalną ekspresję black metalu, należy ocenić to jako najbardziej zdumiewającą rzecz, jaka wydarzyła się na norweskiej liście przebojów" - o bezprecedensowym sukcesie Dimmu Borgir rozpisuje się rodzima prasa.
Numer 1 na norweskiej liście to jednak nie jedyny sukces podopiecznych niemieckiej Nuclear Blast Records w ostatnich dniach. Na początku maja, "In Sorte Diaboli" wspięła się bowiem na 43 pozycję prestiżowego, amerykańskiego notowania "The Billboard 200", co w przypadku norweskiego zespołu miało po raz ostatni miejsce w latach 80. za sprawą popularnej formacji A-ha.
"Death Cult Armageddon", ostatni album Norwegów dotarł w 2003 roku do 2 miejsca krajowego notowania. W przypadku black metalu, podobny wyczyn udał się do tej pory jedynie ich kolegom z Satyricon.
Przypomnijmy również, że "Death Cult Armageddon" stał się pierwszą dużą płytą w dziejach firmy Nuclear Blast, która znalazła ponad 100 tyś. nabywców.
Zobacz teledyski Dimmu Borgir na stronach INTERIA.PL.
