Dimebag Darrell (Pantera): Życie przerwane tragicznie. "Żył i oddychał rock'n'rollem"

Dla wielu fanów Dimebag Darrell wciąż pozostaje bogiem gitary i metalowym wirtuozem, choć sam nie miał najlepszego zdania o "wymiataczach", dla których ważniejsze jest bieganie palcami po gryfie, niż skupienie się na samej kompozycji. 8 grudnia mija 20 lat od tragicznej śmierci muzyka grup Pantera i Damageplan.

Dimebag Darrell w składzie Damageplan - San Diego, 2 maja 2004 r.
Dimebag Darrell w składzie Damageplan - San Diego, 2 maja 2004 r.William Hames/Shinko MusicGetty Images

Darrell Lance Abbott - znany później na metalowej scenie jako Dimebag Darrell - urodził się w 20 sierpnia 1966 roku w Dallas. Przygodę z muzyką zaczął w wieku 12 lat, gdy dostał od ojca - producenta muzycznego związanego ze sceną country Jerry'ego Abotta - pierwszą gitarę. To właśnie ojciec uczył go, jak grać utwory z repertuaru Kiss, który stał się jedną z pierwszych muzycznych inspiracji nastoletniego Darrella.

Na liście ówczesnych mistrzów młodego gitarzysty znajdowali się wówczas także m.in. Black Sabbath, Judas Priest i Van Halen.

Jak Dimebag Darrell (Pantera) stał się metalowym bogiem?

Jeszcze zanim Darrell otrzymał swoją pierwszą gitarę, przygodę z muzyką w roli perkusisty rozpoczął jego starszy brat Vincent Paul Abbott, wkrótce znany jako Vinnie Paul. Szybko okazało się, że ich muzyczne ścieżki stały się nierozłączne. To właśnie Vinnie postawił na swoim, kiedy chciał, by brat znalazł się w zespole, który założył ze szkolnymi kolegami w 1981 r. Rok później gitarzysta przyjął pseudonim Diamond Darrell, od tytułu utworu "Black Diamond" grupy Kiss.

Tak powstała Pantera, którą razem z braćmi współtworzyli basista Rex Brown (występujący jako Rex Rocker) oraz wokalista i gitarzysta Terry Glaze. Kwartet - początkowo tworzący mieszankę glam metalu i hard rocka - zadebiutował albumem "Metal Magic" w 1983 r. Przyszły wirtuoz gitary miał wówczas 16 lat, jego brat - 19. Pierwsze recenzje nie wskazywały, że Pantera może stać się legendą metalu, choć już dawały o sobie znać nieprzeciętne umiejętności Darrella, który wcześniej regularnie wygrywał lokalne konkursy gitarowe.

Historia zespołu na dobre ruszyła, gdy za mikrofonem Glaze'a zastąpił Phil Anselmo. Dopiero piąta płyta "Cowboys from Hell" (1990), przez samych muzyków obwołana "właściwym debiutem", wyniosła grupę na szczyt jako pionierów znacznie cięższego groove metalu. Status legendy umocniły kolejne albumy "Vulgar Display of Power" (1992) i "Far Beyond Driven" (1994). Ten ostatni trafił na sam szczyt listy "Billboardu", na której przebywał w sumie przez bite siedem miesięcy.

Pantera w 1991 r. - od lewej: Dimebag Darrell, Phil Anselmo, Vinnie Paul i Rex BrownVinnie ZuffanteGetty Images

Pantera i "najbardziej metalowa płyta, jaką kiedykolwiek zrobiono"

"Biorąc pod uwagę jej zawartość, była to najcięższa płyta, która stała się numerem jeden" - wspominał niedawno w rozmowie z Artisan News Phil Anselmo.

"Gdy zaczynała wyłazić cała ta alternatywa, to było właśnie to, co pchnęło nas do zrobienia 'Far Beyond Driven'. Zanim cokolwiek napisaliśmy, stwierdzaliśmy: 'To musi być najbardziej metalowa płyta, jaką kiedykolwiek zrobiono'" - mówił Vinnie Paul w książce "Głośno jak diabli - Kompletna historia metalu bez cenzury".

To właśnie Pantera u swojego szczytu pociągnęła za sobą kolejny legion metalowców, którzy współtworzyli takie grupy, jak m.in. Lamb Of God, DevilDriver, Chimaira, Killswitch Engage, Hatebreed, Machine Head, Slipknot, Mastodon, System Of A Down czy Soulfly.

"Za czasów ich świetności, nikt nie mógł nawet zbliżyć się do Pantery. Dime był najbardziej obłędnym gitarzystą, a Vinnie i Rex kładli wszystkie te nieprawdopodobne groove'y. Z Philem, który krzyczał nad tym wszystkim i naprawdę dawał upust wszystkim swoim truciznom, byli najlepszym zespołem na świecie" - to z kolei zdanie Scotta Iana, gitarzysty Anthrax.

Jak to często bywa, ze szczytu jest tylko jedna droga - w dół. Konflikty braci z wokalistą narosły do tego stopnia, że zespół ostatecznie zakończył działalność w 2003 r. W tym samym roku Abottowie założyli grupę Damageplan, której skład uzupełnili Patrick Lachman (wokal) i basista Bob Zilla. W lutym 2004 r. pojawiła się debiutancka i równocześnie jedyna płyta "New Found Power".

Dimebag Darrell: Tragiczna śmierć na scenie

W ramach promocji tego materiału Damageplan 8 grudnia 2004 r. grał koncert w klubie Alrosa Villa w mieście Columbus (Ohio). Tuż po rozpoczęciu występu, na scenę wtargnął 25-letni Nathan Gale, były żołnierz marine, który wystrzelił w stronę muzyków, a później w publiczność.

Na skutek jego strzałów zmarli 38-letni Dimebag Darrell, ochroniarz Jeffrey "Mayhem" Thompson, pracownik klubu Erin Halk, który pomagał zespołowi w rozładowaniu sprzętu, i 23-letni fan Nathan Bray, który próbował ratować Thompsona i Darrella. Piątą ofiarą śmiertelną był napastnik Nathan Gale, zastrzelony przez wezwanego oficera policji Jamesa D. Niggemeyera. Ranni zostali techniczny John "Kat" Brooks i menedżer trasy Chris Paluska.

W osobie Dimebaga Darrella świat stracił jednego z najlepszych gitarzystów w historii. Muzyk wielokrotnie był umieszczany w gronie najlepszych instrumentalistów, nie tylko przez magazyny branżowe ("Guitar World"), ale także m.in. "Rolling Stone" czy telewizję VH1. Hołd oddawali mu także koledzy po fachu, zarówno starsi (Geezer Butler z Black Sabbath), jak i młodsi ("bez niego nie byłoby Korna" - mówił Jonathan Davis).

Dimebag Darrell (Pantera) w akcji - Tinley Park w stanie Illinois, 4 sierpnia 2000 r.Paul NatkinGetty Images

Gitarzysta grupy Pantera pochowany w specjalnej trumnie

Pogrzeb gitarzysty odbył się 14 grudnia 2004 roku w miejscowości Arlington w Teksasie. W ceremonii uczestniczyła jedynie rodzina i najbliżsi. Zgodnie z życzeniem rodziny, ciało Dimebaga Darrella zostało złożone do grobu w nietypowej trumnie, ozdobionej wizerunkami członków grupy Kiss i logo tego zespołu. Do trumny podarowanej przez Gene'a Simmonsa, jednego z liderów Kiss, włożono muzykowi oryginalną gitarę "Bumblebee" Charvela przekazaną przez Eddiego Van Halena.

Wieczorem tego samego dnia, po prywatnej ceremonii, w Convention Center, odbyło się publiczne pożegnanie Dimebaga, z udziałem zaproszonych gości i kilku tysięcy fanów.

Wśród muzyków, którzy przyszli oddać hołd Darrellowi, byli m.in. członkowie formacji Slipknot, Eddie Van Halen, Zakk Wylde (grupa Ozzy'ego Osbourne'a i Black Label Society), Dino Cazares (eks-Fear Factory) oraz Jerry Cantrell (Alice In Chains), Mike Inez (Alice In Chains, Ozzy Osbourne) i koledzy Dimebaga z Damageplan, w tym jego brat, perkusista Vinnie Paul.

Jerry Cantrell, Mike Inez i Patrick Lachman, wokalista Damageplan, podczas pogrzebu zagrali akustyczne wersje utworów Alice In Chains "Brother" i "Got Me Wrong".

"Żył i oddychał rock'n'rollem..." - podsumował życie Darrella gitarzysta Eddie Van Halen.

22 czerwca 2018 r. w wieku 54 lat zmarł brat Dimebaga, wspomniany już kilkakrotnie Vinnie Paul. Do zgonu doprowadziła kardiomiopatia rozstrzeniowa, czyli choroba mięśnia sercowego, która prowadzi do zmniejszenia kurczliwości serca.

Pantera: To nie koniec

W 2022 r. sztandar Pantery ponownie pojawił się na scenie - do Phila Anselmo i Rexa Browna dołączyli Zakk Wylde i perkusista Charlie Benante (Anthrax). Wszyscy zgodnie podkreślali, że ich intencją jest przypominanie muzycznej spuścizny braci Abbott. W tym składzie grupa po raz pierwszy dotarła do Polski - w czerwcu 2023 r. była główną gwiazdą Metal Hammer Festival w Atlas Arenie w Łodzi. Dodajmy, że 4 lutego 2025 r. ponownie pojawi się w naszym kraju. Koncert odbędzie się w Tauron Arenie Kraków.

Matteo Bocelli o świątecznym koncercie: Coś wyjątkowegoMichał BorońINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas