Porażka jurora "Mam talent"

Film o zaskakującej karierze Paula Pottsa, zwycięzcy pierwszej edycji "Britain's Got Talent", nie zostanie nakręcony. Powód? Brak chętnych do zagrania głównej roli.

Zanim stał się sławny, Paul Potts miał wielkie problemy z pewnością siebie - fot. Andreas Rentz
Zanim stał się sławny, Paul Potts miał wielkie problemy z pewnością siebie - fot. Andreas RentzGetty Images/Flash Press Media

Stworzenie tego filmu było pomysłem, jak łatwo się domyślić, Simona Cowella - jurora brytyjskiej edycji "Mam talent" i muzycznego magnata. Do tego zadania wynajął on filmowca Matthew Vaughana ("Przekładaniec", "Gwiezdny pył", "Harry Brown").

Niestety, panom nie udało się znaleźć aktora, który wcieliłby się w rolę śpiewającego operowe arie sprzedawcę telefonów komórkowych. Na domiar złego w obraz nie chciały zainwestować wytwórnie filmowe.

"To byłby znakomity film. Simon i ja wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Scenariusz był wspaniały. Naprawdę nie mogłem się doczekać zdjęć, uważam, że byłby to wielki hit" - powiedział Matthew Vaughn.

Przypomnijmy sobie, w jakich okolicznościach Paul Potts stał się bohaterem Wielkiej Brytanii:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas