"No szału nie było". Jurorzy "Mam talent" byli bezlitośni. Zmiażdżyli jej występ

Ostatni odcinek castingowy "Mam talent" to wyjątkowo dużo odrzuconych uczestników. W specjalnie zmontowanym fragmencie programu pokazano wykonawców, którzy próbowali swoim głosem oczarować jurorów, ale otrzymali jedynie surową krytykę. Kto podpadł Wieniawie, Prokopowi i Chylińskiej?

Jurorzy byli bezwględni dla uczestniczki "Mam talent"
Jurorzy byli bezwględni dla uczestniczki "Mam talent"TVN

Za nami ostatni castingowy odcinek programu "Mam talent". W 15. sezonie show obok Agnieszki Chylińskiej występy uczestników oceniają Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop (dotychczas prowadzący "Mam talent"). Rolę prowadzących przejęli natomiast Agnieszka Woźniak-Starak oraz Jan Pirowski z Radia Eska.

W siódmym i zarazem ostatnim odcinku castingowym tego sezonu "Mam talent" widzowie zobaczyli nie tylko znakomite występy, ale i takie, na które jurorzy reagowali zdecydowanie gorzej. Na stronie programu podpisano je krótko: "No szału nie było".

"Masz gniew w oczach, gdy słuchasz naszych opinii"

Pierwszą na scenę widzowie zobaczyli Aleksandrę Wasilewską, która przyjechała z Sochaczewa. "Będę śpiewać. To jest trochę muzyka góralska i biesiadna" - zapowiadała, ale jej występ zupełnie nie przypadł do gustu jury. "Niezależnie, czy przejdzie,czy nie przejdzie, to z 40 wesel ma dopiętych po tym występie" - szukał pozytywów Jan Pirowski.

Jurorzy byli mniej wyrozumiali. "Ja przepraszam. Spodziewałam się folkloru, a dostałam disco polo, tylko w sukience z Zakopanego"- mówiła Julia Wieniawa.  "Cały czas śpiewałaś zaniżonym wokalem. Więc nie można było cię w niej poznać" - dodała Chylińska.

"Ta piosenka zabiła w tobie wszystko, co było interesujące. (...) Masz mnóstwo cech, które dużo obiecują. Jesteś piękną dziewczyną, masz ten gniew w oczach, kiedy słuchasz naszych opinii. Dla twojej osobowości TAK ,ale dla tej piosenki i dla tego wykonania NIE" - podsumował Marcin Prokop.

Mocny komentarz w "Mam talent". "To było na poziomie szkolnego karaoke"

Więcej szczęścia nie miała też draq queen Maria De Looz. Jej umiejętności wokalne zostały surowo ocenione.

"To było na etapie szkolnego karaoke, a nie 'Mam talent'. Szacun za osobowość, za resztę minus" - mówił Marcin Prokop. "Tonacja, nie wyciągałaś góry. Głos jest, ale to kwestia dobrania repertuaru" - dodała Chylińska. "Są pewne utwory, których się nie tyka, jeśli nie ma się umiejętności" - rzuciła Wieniawa.

"Od muzyki piękniejsza jest cisza"

Z programem pożegnał się też duet Melisa. "Kiedy przychodzicie do mnie i już jest nagrane sześć twoich wokali w tle, to jest mocno dyskredytujące dla mnie" - krytykowała ich Chylińska.

"Pewne piosenki brzmią fajnie w zaciszu domowym, ale nie nadają się na wielkie sceny i program rozrywkowy" - wyjaśniała Wieniawa. "To co zaprezentowaliście wydawało mi się niedorobione" - stwierdził Marcin Prokop.  "Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza" - skwitował za kulisami występ Jan Pirowski.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas