"Mam talent": Agnieszka Woźniak-Starak nie wytrzymała i wbiegła na scenę. Co się stało?
Oprac.: Michał Boroń
"Jak są pieski, to ja płaczę" - mówiła za kulisami programu "Mam talent" prowadząca Agnieszka Woźniak-Starak. Poza wylaniem łez zdecydowała się jednak działać, wkraczając na scenę. Dzięki jej Złotemu Przyciskowi Alicja Andrukajtis i jej pies Muza awansowali bezpośrednio do półfinałów.
Po przerwie na antenę TVN wróciła 15. edycja "Mam talent". Popularny show przeszedł spore zmiany - ze starej ekipy w składzie jury pozostała tylko Agnieszka Chylińska. U jej boku pojawili się Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop (dotychczas prowadzący "Mam talent"). Rolę prowadzących objęli za to Agnieszka Woźniak-Starak oraz Jan Pirowski z Radia Eska.
Przypomnijmy, że Wieniawa i Prokop zastąpili aktorkę Małgorzatę Foremniak (w jury zasiadała od samego początku, czyli 2008 r.) i tancerza Jana Klimenta.
"Mam talent": Agnieszka Woźniak-Starak wciska Złoty Przycisk, widzowie oburzeni
Jedną z uczestniczek sobotniego odcinka była Alicja Andrukajtis i jej 3-letni pies Muza, którzy zaprezentowali pokaz sztuczek. "Genialny jest po prostu. Ale ona jest świetna" - mówiła Agnieszka Chylińska o 24-latce ze Szczecina. "Jestem zachwycona" - dodała jurorka.
"Na was się po prostu patrzy i was się po prostu lubi. To jest coś tak słodkiego, chciałabym tego oglądać więcej" - stwierdziła Julia Wieniawa.
"Nie musicie głosować" - krzyknęła Agnieszka Woźniak-Starak, która zza kulis wparowała na scenę, by za moment podbiec do stolika jurorów. Wówczas stało się jasne, że prowadząca (sama ma cztery psy) zdecydowała się skorzystać ze swojego Złotego Przycisku, który zagwarantował Alicji bezpośredni awans do półfinałów.
Przypomnijmy, że taką opcję jednorazowo ma każdy z jurorów i prowadzących. W ubiegłym tygodniu Złoty Przycisk wykorzystała Agnieszka Chylińska po występie Bartka Wasilewskiego, nastoletniego rapera z Płocka, a w pierwszym odcinku Jan Pirowski dał go wokalistce i skrzypaczce Olivii Hausner.
Decyzja Woźniak-Starak wywołała spore kontrowersje wśród widzów. Nie brak komentarzy, że to "najgorzej wykorzystany Złoty Przycisk w jakiejkolwiek edycji". "Poważnie? Złoty przycisk bo piesek poskakał? Z całym szacunkiem do zwierząt, ale nie.." - czytamy.
"Dziękujemy bardzo!!! Dziękujemy, Muza i ja, szczęście max" - skomentowała wpis na oficjalnym profilu "Mam talent" Alicja Andrukajtis.