Reklama

Mieszkańcy protestują, organizatorzy odpowiadają. Co dalej z kultową imprezą?

W grudniu organizatorzy Audiorivera poinformowali, że po 17 latach współpracy z Płockiem, zdecydowali się zmienić miejsce ich wydarzenia. Wiadomo już, że popularny festiwal muzyki elektronicznej zostanie zorganizowany w Łodzi. Jednak nie wszystkim się to podoba. Część mieszkańców jest przeciwna organizowaniu festiwalu w Parku im. Józefa Piłsudskiego i rozpoczęli protest. W sieci zbierają podpisy pod petycją o zmianie miejsca wydarzenia. Do protestu włączyli się też m.in. działacze Razem i Polski 2050.

W grudniu organizatorzy Audiorivera poinformowali, że po 17 latach współpracy z Płockiem, zdecydowali się zmienić miejsce ich wydarzenia. Wiadomo już, że popularny festiwal muzyki elektronicznej zostanie zorganizowany w Łodzi. Jednak nie wszystkim się to podoba. Część mieszkańców jest przeciwna organizowaniu festiwalu w Parku im. Józefa Piłsudskiego i rozpoczęli protest. W sieci zbierają podpisy pod petycją o zmianie miejsca wydarzenia. Do protestu włączyli się też m.in. działacze Razem i Polski 2050.
Mieszkańcy Łodzi nie chcą, aby Audiorver został zorganizowany w Parku dla Zdrowia /Bartosz Krupa /East News

Audioriver to jeden z najważniejszych festiwali muzycznych w Polsce. podczas którego można jednocześnie zobaczyć najsłynniejszych na świecie reprezentantów house'u, techno i drum&bassu, jak i światowe gwiazdy elektroniki ocierającej się o pop, rock czy hip hop. Festiwal odbywał się od 2006 roku na plaży nad Wisłą w Płocku. Teraz okazuje się jednak, że wydarzenie po 17 latach zmieni miejsce.

"Plaża pod Wzgórzem Tumskim była domem festiwalu od samego początku jego istnienia. Jako miejsce imprezy robiła niesamowite wrażenie zarówno na mieszkańcach Płocka, przyjezdnych, jak i wizytujących artystach. Przez siedemnaście lat wystąpiło na niej ponad tysiąc gwiazd muzyki elektronicznej z kraju oraz zagranicy, w tym postacie największego formatu, jak Solomun, Sven Väth, Richie Hawtin, Nicolas Jaar, Underworld, Róisín Murphy, Bicep, Charlotte de Witte, Amelie Lens, Honey Dijon, The Blaze, Underworld, Roni Size czy Tale of Us" - wspominali organizatorzy.

Reklama

Dodali również, że tworzenie uwielbianego przez fanów i nagradzanego festiwalu nie byłoby możliwe, gdyby nie współpraca z miastem. "Na osiemnaste urodziny przyszła jednak pora na niełatwy krok i opuszczenie rodzinnego gniazda. Decyzja została podjęta po długich negocjacjach z nowym inwestorem festiwalu. Wyprowadzka pozwoli na dalsze nie tylko funkcjonowanie imprezy, ale też spełnienie ambicji. Celem Audioriver jest dalszy rozwój w kierunku międzynarodowego, multidyscyplinarnego wydarzenia o dużym zasięgu i wielkiej renomie" - przekazali. 

Szef festiwalu Piotr Orlicz-Rabiega przyznał, że choć była to trudna decyzja, przeważyła kwestia słabej bazy noclegowej, która nie pozwalała na organizowanie jeszcze większego wydarzenia, oraz "ostatnie inwestycje Orlenu, przez które niemożliwe jest nawet powiększenie pola namiotowego".

Audioriver w 2024 w Łodzi. Gdzie zaplanowali festiwal?

Organizatorzy przekazali, że w przyszłym roku festiwal odbędzie się w łódzkim Parku na Zdrowiu. "Przyszłoroczna, osiemnasta edycja festiwalu odbędzie się między 12-14 lipca. Składać się będzie z części muzycznej, prezentującej spektrum gatunków muzyki elektronicznej oraz rozległego programu dziennego pełnego spotkań i warsztatów podejmujących tematy społeczne" - napisali.

"Przeprowadzka to również plusy dla was, bowiem na pewno odczujecie też finansową ulgę związaną z pobytem na festiwalu, a poza konkurencyjną ofertą noclegową, będziecie mogli skorzystać też z różnorodnej oferty gastronomicznej oraz skorzystać z ofert kulturalnej Łodzi w trakcie festiwalu. Ta wielka zmiana odbywa się też z pełną świadomością znaczenia Łodzi dla historii muzyki elektronicznej w Polsce" - czytamy w oświadczeniu.

Audioriver w Łodzi budzi emocje. Chcą zmiany miejsca festiwalu

Choć większość fanów imprezy przyjęła zmianę miejscówki z zadowoleniem, głosy krytyki słychać ze strony mieszkańców. Ich sprzeciw budzi przede wszystkim umiejscowienie imprezy w Parku im. Józefa Piłsudskiego, znanego także jako Park na Zdrowiu. Jak donosił "Dziennik Łódzki" na facebookowej grupie "Zielone Serce Zdrowia" znalazło się sporo głosów niezadowolenia z podjętej przez miasto decyzji.

To również ta grupa wystartowała w styczniu z oficjalną petycją o przeniesienie festiwalu w inne miejsce w Łodzi. "Odbywający się cyklicznie Festiwal Audioriver jest uznaną marką w świecie wielbicieli muzyki elektronicznej. Cieszymy się, że w roku 2024 zagości w Łodzi. Sprzeciwiamy się jednak zdecydowanie proponowanej lokalizacji w parku na Zdrowiu i wnosimy o jej zmianę" - czytamy.

Organizatorzy petycji poruszają trzy wątki: kwestie przyrodnicze, historyczne oraz obywatelskie. Boją się zniszczenia przyrody, zbezczeszczenia miejsca o dużym znaczeniu historycznym (okolic Pomnika Czynu Rewolucyjnego oraz Wzgórza Niepodległości, gdzie leżą szczątki ofiar Rewolucji 1905 roku i walk niepodległościowych) oraz zaniepokojeni są faktem, że miasto o lokalizacji festiwalu nie rozmawiało z mieszkańcami i ekspertami ochrony środowiska a jedynie z organizatorem.  

"Park na Zdrowiu jest zbyt cenny przyrodniczo, historycznie i społecznie, aby oddawać go do dyspozycji wyłącznie uczestników biletowanego festiwalu" - czytamy. Obecnie petycję podpisało ponad 4,7 tys. mieszkańców. Działania grupy Zielone Serce Zdrowia poparły również lokalne oddziały Polski 2050 oraz Partii Razem, a także ruchy miejskie w Łodzi.

12 stycznia w Urzędzie Miasta Łodzi odbyła się konferencja prasowa przeciwników organizacji festiwalu w parku.

"Reprezentantki Zielonego Serca Łodzi przedstawiły oceny potencjalnych konsekwencji i zagrożeń związanych z organizacją Audioriver w Parku na Zdrowiu. Wszyscy stali niezmiennie na stanowisku 'Tak dla Audioriver. Nie dla lokalizacji'" - czytamy. Przekazano też wniosek do przewodniczego Rady Miasta Marcina Gołaszewskiego z prośbą o zwołanie komisji merytorycznej, składającej się radnych odpowiednich komisji. Celem zwołania komisji merytorycznej będzie przeprowadzenie dogłębnej analizy zasadności lokalizacji festiwalu w Parku na Zdrowiu.

Organizator odpowiada na protesty. "Mamy rygorystyczne wytyczne"

Organizatorzy zapewniają natomiast, że są przygotowani na organizację festiwalu i podejmą wszystkie środki, aby impreza nie zakłócała spokoju zwierząt.

"Festiwal zajmie mniej niż 1/6 parku. Najbliższa scena będzie ustawiona ponad 300 metrów od Orientarium i będzie grała w przeciwną stronę" - wyliczał Piotr Orlicz-Rabiega. Dodał też, że dysponuje badaniami akustycznymi stwierdzającymi, że festiwal nie przebije hałasu wynikającego z ruchu samochodowego na ulicy Konstantynowskiej.

Po złożeniu petycji na stronie Audioriver pojawiły się infografiki dotyczące organizacji festiwalu w Parku na Zdrowiu.

"Wiemy, że część mieszkańców ma wątpliwości, dlatego wyjaśniamy, co będziemy robić w parku i jak będziemy działać w partnerstwie z miastem" - napisano. 

W opublikowanych grafikach zaznaczono, że jedynie 16 procent parku zostanie zajęte, a 84 procent nadal będzie otwarte dla mieszkańców. Dodatkowo festiwal ma nie przekroczyć liczby kilkunastu tysięcy uczestników (mniej niż zwykle). Organizatorzy współpracują z dyrekcją zoo w Łodzi i z nimi ustalają układ scen, aby hałas przeszkadzał zwierzętom. Ten ma nie być większy niż ruch uliczny na ulicy Konstantynowskiej.  Festiwal ma odbyć się też 1,5 kilometra od terenu Rezerwatu Polesie Konstantynowskie.

"Dostaliśmy rygorystyczne wytyczne od konserwatora zabytków i zarządu zieleni miejskiej i będziemy ich przestrzegać" - czytamy. Pomniki przyrody oraz Pomnik Czynu Rewolucyjnego mają zostać zabezpieczone i wyłączone z dostępu publiczności.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Audioriver | Łódź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy