Finał WOŚP 2020: Koncerty i aukcje [PROGRAM]
W niedzielę (12 stycznia) odbędzie się 28. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tematem akcji będzie zbiórka pieniędzy na dziecięcą medycynę zabiegową.
Tradycyjnie w ramach finału odbywa się mnóstwo różnego rodzaju wydarzeń w całej Polsce, a także poza jej granicami - koncerty, zawody sportowe, licytacje.
Największy koncert - transmitowany przez TVN - odbędzie się na Placu Bankowym w Warszawie.
Na scenie pojawią się wykonawcy, których mogliśmy oglądać podczas Pol'and'Rock Festival - Majka Jeżowska, Cyrk Deriglasoff, Pablopavo i Ludziki, Sidney Polak, Jazz Band Młynarski-Masecki, Renata Przemyk, Daria Zawiałow i Agnieszka Chylińska.
Wśród licznych przedmiotów wystawionych na aukcji na rzecz WOŚP wyróżnia się pianino używane przez Grzegorza Turnaua.
"Jestem właścicielem tego instrumentu od nowości. Bardzo wysoko oceniam jego brzmienie i klasę. Jako muzyk i kompozytor wielokrotnie korzystałem też z elektronicznego modułu, pozwalającego na pracę w słuchawkach. Po odsunięciu (przy pomocy środkowego pedału) mechanizmu od strun, pianino pozostaje bezgłośne dla otoczenia, jednocześnie umożliwiając korzystanie z doskonałej próbki elektronicznej. Jest to przydatne zwłaszcza w późnych godzinach wieczornych i gwarantuje utrzymanie dobrosąsiedzkich relacji i rodzinnej harmonii" - zachwala instrument Turnau.
Pianino osiągnęło już cenę ponad 22 tys. zł (stan z 10 stycznia).
Na aukcję została też wystawiona m.in. sukienka Roksany Węgiel, w której wokalistka wystąpiła po raz pierwszy na deskach opolskiego amfiteatru. Laureatka Eurowizji Junior 2018 zapowiada, że osobiście wręczy kreację zwycięzcy aukcji. Cena sukienki osiągnęła poziom 5 tys. zł.
Występ Majki Jeżowskiej na Małej Scenie to jeden z najmocniejszych i najgłośniej komentowanych punktów ostatniego dnia tegorocznej edycji Pol'and'Rock Festival. Rockowe aranżacje dziecięcych przebojów przyciągnęły nieprzebrane tłumy.
Fani jeszcze przed rozpoczęciem koncertu szczelnie wypełnili teren przed Małą Scenę. Od pierwszych chwil rozpoczęło się dzikie szaleństwo, a publiczność błyskawicznie podchwytywała teksty do wspólnego śpiewania. No i jak tu się nie uśmiechnąć przy takich przebojach, jak "Wszystkie dzieci nasze są", "Najpiękniejsza w klasie" (z refrenem "hulali po polu i pili kakao"), "Na plaży", "Na raz na dwa", "Laleczka z porcelany", "Marzenia się spełniają", czy tak oczekiwany przez wszystkich bis "A ja wolę moją mamę".
- Raczej jestem przyzwyczajona do tego, że osoby z kręgów rockowo-metalowych patrzą na moje nazwisko sceptycznie, no bo kojarzy się z tym, co robiłam przez większość życia, czyli z twórczością familijną. Nie spodziewałam się jednak takiego zainteresowania. Będzie ogień, będzie czad - opowiadała Majka Jeżowska w rozmowie z Interią na niespełna dwie godziny przed swoim występem.
- Poproszę publiczność oczywiście o to, żeby na mnie głosowała i dała mi Złotego Bączka - dodała wokalistka, gdy zapytaliśmy ją o to, czy liczy się z tym, że może za rok pojawić się na Dużej Scenie jako laureatka nagrody publiczności.