FEST Festival oficjalnie powraca po skandalu! Park Śląski dementuje
Oprac.: Michał Boroń
To była jedna z najgłośniejszych afer festiwalowego lata 2023 r. Zaplanowany w Chorzowie Fest Festival nie doszedł wówczas do skutku, a impreza została odwołana niemal w ostatniej chwili. Teraz organizatorzy zapowiedzieli swój powrót, przedstawiając szeroko zakrojone plany na kolejne lata, a także deklarując dokończenie rozliczeń z osobami, które kupiły bilety. Tymczasem swoje oświadczenie wydały władze Parku Śląskiego.
Niecały tydzień przed startem FEST Festival 2023 w sieci rozeszła się informacja o tym, że organizowany w Chorzowie festiwal się nie odbędzie. Po sprzecznych informacjach i chaosie komunikacyjnym ostatecznie potwierdzono, że całość została odwołana. Powodem były poważne problemy finansowe - to efekt niewystarczających wpływów z przedsprzedaży biletów.
W Parku Śląskim mieli wystąpić m.in. The Chemical Brothers, YUNGBLUD, Sofi Tukker, Peggy Gou, Kasabian czy asthma.
"Dzisiejszy dzień jest najbardziej bolesnym dniem w historii FEST Festivalu. Z ogromnym bólem serca musimy poinformować Was, że niestety w tym roku jesteśmy zmuszeni odwołać festiwal i nie będziemy mogli razem spędzić tych pięknych chwil w Parku Śląskim" - tak brzmiało oświadczenie organizatorów.
Twórcom zabrakło 5 milionów złotych do organizacji całego przedsięwzięcia. Części uczestników udało się odzyskać pieniądze, które wydali na bilety.
FEST Festival powraca. Jest oficjalne oświadczenie
Teraz organizatorzy poinformowali, że FEST Festival powróci na koncertową mapę Polski w 2025 r.
"Przez 3 lata robiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby stworzyć bezpieczną przestrzeń do odpoczynku i zabawy w zielonym sercu Śląska - największym w Europie miejskim parku, znanym jako Park Śląski w Chorzowie. Mieliśmy jeden cel, stać się kulturalnym sercem kraju, gdzie muzyka, kultura, sztuka oraz przede wszystkim uczestnicy tworzą harmonijny świat oparty na pozytywnych emocjach, które pozwalają wznieść się ponad codzienność i celebrować najlepsze momenty życia. Marzenia to nie wszystko, przekonaliśmy się o tym boleśnie w 2023 roku, gdy po tysiącach zorganizowanych koncertów i niezliczonych edycjach festiwali musieliśmy odwołać najważniejszą dla nas imprezę. Przez ostatni rok ciężko pracowaliśmy nad wskrzeszeniem naszego wspaniałego wydarzenia" - czytamy na stronie festiwalu.
"Edycja 2023 była dla nas olbrzymią lekcją, z której wyciągnęliśmy wnioski. Wracamy z pokorą, jeszcze silniejsi, z ambitnym planem stworzenia jeszcze piękniejszego festiwalu. Jedną z tych lekcji jest transparentność, dlatego publikujemy nasze plany i główne założenia nadchodzącej edycji festiwalu" - dodają organizatorzy, zaznaczając, że priorytetem jest rozliczenie zaległych zobowiązań - od uczestników odwołanej edycji, przez partnerów i współpracowników.
W ramach wynagrodzenia za wyniesione szkody, organizatorzy zobowiązali się pokryć poniesione koszty (m.in. rezerwacja noclegów, bilety lotnicze itp.) przedpłaconymi kartami, które będzie można wykorzystać na festiwalu (punkty gastronomiczne, bary).
Przyszłoroczna edycja (15-16 sierpnia 2025 r.) ma wyglądać tak jak pierwsza w 2019 r. - liczbę uczestników ograniczono do 20 tys. osób każdego dnia (5 tys. bezpłatnych wejściówek ma trafić do uczestników edycji 2023, którzy jeszcze nie otrzymali zwrotu pieniędzy za bilety). W 3-letnim planie odbudowy znalazły się pomysły na stopniowe zwiększanie frekwencji i rozbudowę festiwalu do czterech dni w 2027 r. Line-up na 2025 r. ma zostać ujawniony do końca tego roku, a budżet na program artystyczny ustalono na kwotę 6,5 mln zł.
"Środki na organizację przyszłorocznej edycji FEST Festivalu będą pochodzić z trzech źródeł - sprzedaży biletów, sprzedaży napojów i jedzenia dla uczestników festiwalu oraz wpływów z kontraktów sponsoringowych, wspieranych wpłatami inwestorów" - deklarują twórcy FEST Festivalu.
Szacowany zysk ma wynieść blisko 2 mln zł i trafić w całości na spłatę zobowiązań i rozwój kolejnych edycji imprezy.
Park Śląski dementuje. "Próba wywarcia presji"
Z doniesień medialnych o całej sprawie dowiedziały się władze Parku Śląskiego, które w związku z tym wydały swój komunikat na ten temat.
"W naszej ocenie jest to działanie mające na celu zmuszenie spółki Park Śląski do przedłużenia umowy dzierżawy terenu na kolejne lata oraz próba wywarcia presji na wszystkie instytucje mające wpływ na organizację tego wydarzenia. Jednocześnie informujemy, że Spółka Park Śląski sprzeciwia się wszelkim próbom szantażu i ewentualnych prób przerzucenia odpowiedzialności na naszą Spółkę" - czytamy.