Basia Trzetrzelewska świętuje 70. urodziny. Rozsławiła Polskę na światowym rynku
Basia Trzetrzelewska świętuje 70. urodziny. Stała się ikoną, dumą Polaków i niesamowicie utalentowaną koneserką współczesnego jazzu oraz ambitnego popu o charakterystycznym, południowoamerykańskim brzmieniu. Artystka zyskała światową sławę, a na stałe zamieszkała w Wielkiej Brytanii. Prowadzi również dom w rodzinnym Jaworznie.
Twórczość Basi Trzetrzelewskiej jest poważnie inspirowana amerykańskim jazzem i soulem - Aretha Franklin oraz Stevie Wonder to dla niej klasyka gatunku, a sama czerpie z samby i bossa novy. Uwielbia muzykę Ameryki Południowej, szczególnie upodobała sobie brazylijskie dźwięki. Wokalistka może pochwalić się aż trzema oktawami, co nie raz potwierdziła podczas występów na żywo, zupełnie oczarowując publiczność. Największą sławę artystka zyskała w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Wielkiej Brytanii oraz Francji, gdzie wielokrotnie koncertowała i spotykała się ze słuchaczami.
Polska ikona na skalę światową
Barbara Trzetrzelewska urodziła się w Jaworznie - to tam wychowywała się w muzykalnej rodzinie, zbierała płyty winylowe i z pomocą mamy uczyła się gry na pianinie. Gdy dorosła, podjęła studia na wydziale fizyki UJ. Na uniwersytecie nie pozostała jednak długo, gdyż za sprawą menedżera popularnej kobiecej grupy Alibabki Basia wybrała karierę muzyczną. Już w 1972 roku zaczęła grać z Alibabkami i wyjechała z nimi w trasę do ZSRR. W 1976 roku Barbara Trzetrzelewska zadebiutowała solo utworem "Piosenka zakochanie" podczas festiwalu w Opolu.
Rok później zespół Perfect przyjął ją w swoje szeregi, jednak w 1979 roku artystka zrezygnowała z kontynuowania przygody z zespołem. Na świat przyszedł jej syn Mikołaj, a mając niespełna 27 lat przeprowadziła się ze swoim ówczesnym partnerem do Londynu. Piosenkarka kontynuowała tworzenie, otaczała się muzyką i zachwycała architekturą, którą ubóstwia po dziś dzień.
Basia Trzetrzelewska kończy 70 lat
Debiutancki solowy album Barbary Trzetrzelewska, zatytułowany "Time and Tade", ukazał się w 1987 roku nakładem brytyjskiej wytwórni Portrait Records i niemalże od razu podbił serca słuchaczy. Debiut Basi to wytworne połączenie smooth jazzu, synth-popu oraz muzyki brazylijskiej. Tytułowy utwór, "Time and Tide", dotarł do pierwszej trzydziestki najpopularniejszych utworów w Stanach Zjednoczonych - artystka stała się pierwszą polską wokalistką, której udało się osiągnąć ten sukces. Drugi album również został ciepło przyjęty. Szczególnie spodobał się we Francji i Japonii, poszerzając już i tak szerokie grono fanów Barbary.
Zobacz również:
- Sara James zaprasza do jej mrocznego domu. "Taniec, śpiew i duma spotykają się z ciemnością" [WYWIAD]
- Znacie go z "Top Model". Maciej Skiba z manifestem dla zakochanych
- Gwiazda wspiera młodszą przyjaciółkę w trudnych chwilach. Apeluje do fanów
- Niezła kompromitacja. Bokser zgłosił się na Eurowizję i sam się od razu wykluczył
Barbara Trzetrzelewska po raz pierwszy wystąpiła w Polsce, promując swój trzeci album - "The Sweetest Illusion", co nie dziwi, bo zadedykowała go, jak przyznała, "swojej rodzinie i rodakom w Polsce, a także tym rozproszonym po świecie". Kolejne krążki tylko poszerzały rozgłos o niebanalnej artystce z Polski, a jej trzecia płyta, "It's that Girl Again", odniosła największy sukces właśnie w Polsce. Był to pierwszy solowy album Basi wydany po kilkunastu latach milczenia. Po śmierci matki artystka wpadła w depresję, którą pogłębiły również inne traumatyczne wydarzenia, między innymi śmierć kuzynki w wypadku samochodowym. Wokalistka myślała, że już nie powróci do śpiewania.
"Mama nie chciałaby mnie widzieć w takim stanie, przeciwnie - życzyłaby sobie, żebym wzięła się w garść i znów zaczęła tworzyć. Wręcz czułam tę presję z nieba" - wyznała na łamach "Gali" artystka.
Za najbardziej jazzowy materiał w karierze artystki uznano album "Butterflies" z 2018 roku, z którym również wyruszyła w trasę. Oprócz muzyki, Basia Trzetrzelewska dzieli się swoim zamiłowaniem do architektury i odrestaurowywania domów.