Trafił do izolatki w więzieniu. Dlaczego?
Przebywający w zakładzie karnym raper Lil Wayne trafił za karę do izolatki. Artysta, wbrew więziennemu regulaminowi, słuchał w celi odtwarzacza mp3.
Lil Wayne odbywa obecnie wyrok 8 miesięcy kary więzienia za nielegalne posiadanie broni. Raper został ostatnio przyłapany w celi na słuchaniu muzyki, co jest zabronione przez regulamin więzienia. Za karę gwiazdor został przeniesiony do izolatki, gdzie w samotności przebywa 23 godziny na dobę.
Dodatkowo Lil Wayne'a ukarano zakazem kontaktów z rodziną i przyjaciółmi. Raper obecnie może skontaktować się z bliskimi telefonicznie tylko raz w tygodniu. Hiphopowiec wciąż jednak może czytać maile i właśnie w ten sposób skontaktował się z zaniepokojonymi fanami.
"Domyślam się, że wszyscy wiedzą w jakich warunkach obecnie przebywam. Za karę trafiłem do izolatki. Generalnie zero telewizji, radia, dobrego jedzenia i prawo do jednego telefonu w tygodniu. Ukarano mnie za słuchanie muzyki" - napisał Lil Wayne.
"Przyznaję, że zawaliłem i muszę za to ponieść konsekwencje. Na szczęście mam jeszcze tylko 25 dni do zakończenia wyroku. Dlatego czuję się dobrze. Bycie w odosobnieniu daje mi wiele czasu do myślenia i zastanowienia się nad sobą" - czytamy.
"Tęsknie za moją rodziną, ale będę musiał jakoś wytrzymać jeden telefon w tygodniu. Wciąż odbieram maile i mogę na nie odpisywać, co jest dla mnie bardzo ważne" - przyznał.
Choć raper bije się w pierś, to jednak na koniec zaznacza, że został ukarany za miłość do rapu.
"Zrobiłem to wszystko właśnie dla muzyki" - napisał gwiazdor.