OG Maco nie żyje. Rodzina amerykańskiego rapera potwierdziła, że 32-latek przegrał walkę w szpitalu

OG Maco, a właściwie Benedict Chiajulam Ihesiba Jr., nie żyje. Amerykański raper trafił do szpitala w połowie grudnia tego roku po tym, gdy targnął się na swoje życie. Muzyk przebywał w stanie krytycznym w szpitalu w Los Angeles. Teraz rodzina rapera potwierdziła, iż ten odszedł w wieku zaledwie 32 lat.

OG Maco
OG Maco Getty Images

OG Maco był najbardziej znany ze swojego debiutanckiego singla. "U Guessed It", czyli utwór wydany w 2014 roku, doczekał się remiksu z udziałem 2 Chainza, po czym znalazł się na oficjalnej liście "Billboard Hot 100". Choć numer najczęściej kojarzy się z twórczością rapera, ten wydał kilka świetnie przyjętych projektów, między innymi "Live Life 2", "The Lorde of Rage", "OG Zay", "Legends Live Forever", "Maco Got That Flame", "The God Of Rage" czy wydany w 2023 roku krążek "OG Maco".

OG Maco był w krytycznym stanie. O zdarzeniu poinformował sąsiad muzyka

12 grudnia 2024 roku OG Maco trafił do szpitala. Raper z Atlanty został znaleziony nieprzytomny i ranny w swoim domu po tym, gdy sąsiadów zaniepokoiły głośne strzały, dochodzące z jego posesji. Okazało się, że raper strzelił sobie w głowę, po czym został przewieziony do szpitala w Los Angeles.

W sieci od razu pojawiały się informacje sugerujące, że OG Maco już nie żyje. Menedżer rapera Poppa Percccc zdementował wówczas plotki i poinformował, iż muzyk żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie. Prosił wtedy fanów i bliskich o modlitwę. W oświadczeniu napisał: "OG Maco walczy i mamy nadzieję na pełny powrót do zdrowia". Jak się okazuje, raper przegrał tę walkę.

Jak potwierdzili informatorzy bliscy rodzinie zmarłego, Maco zapadł w śpiączkę, a jego stan uległ pogorszeniu. Teraz rodzina rapera potwierdziła informację o jego śmierci i podzieliła się z fanami muzyka przykrą informacją, jednocześnie opisując jego twórczość jako "świadectwo odporności, kreatywności i bezgranicznej miłości".

40 Fingers i ich gitarowi idoleMichał BorońINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas