Eurowizja 2024: Justyna Steczkowska przegrała o włos. Teraz zabrała głos

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Luna będzie reprezentować Polskę na 68. Konkursie Piosenki Eurowizji w 2024 roku. Polska wokalistka pokonała ponad dwustu innych uczestników preselekcji. Głos po przegranej zabrała już Justyna Steczkowska, która wcześniej była typowana na zwyciężczynię wewnętrznych preselekcji.

Eurowizja 2024: Justyna Steczkowska życzy powodzenia Lunie
Eurowizja 2024: Justyna Steczkowska życzy powodzenia LuniePawel WodzynskiEast News

Wybrano polskiego reprezentanta na 68. Konkurs Piosenki Eurowizji. Wśród nadesłanych przez aż ponad 200 artystów były propozycje od wielu znamienitych polskich gwiazd, a także debiutantów.


W gronie znaleźli się m.in. Justyna Steczkowska (trenerka "The Voice of Poland"), Luna, Jan Górka, Natasza Urbańska, Marcin Maciejczak, Anna Jurksztowicz, Krystyna Prońko, Izabela Zabielska, Pan Savyan, Stashka, Nita, Sara Chmiel (wokalistka grupy Łzy i żona Gromee'ego, reprezentanta Polski na Eurowizję 2018), Bryska i Maciej Musiałowski.

W skład zespołu oceniającego utwory weszli: dziennikarz Michał HanczakPiotr Klatt - muzyk, Kasia Moś, czyli reprezentantka Polski z Eurowizji 2017; Łukasz Pieter - dyrektor programowy Radia Zet, a także Konrad Szczęsny, czyli prezes Stowarzyszenia Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE Polska.

Ostatecznie do Malmö pojedzie właśnie Luna, 24-letnia wokalistka z Warszawy. W majowym półfinale zaprezentuje utwór "The Tower".

"To manifest wolności i siły. Wyjście z mroku i ciemności. Porzucenie więzów, blokad, ograniczeń, negatywnych schematów i relacji. Zburzenie wieży i wyjście na świat. To uświadomienie sobie własnej siły, pełni i tego, że ograniczenia są naszym tworem. Wieża to miejsce, czy ten stan, który budujemy my sami. Mam nadzieję, że ten utwór zapali nas wszystkich do walki o samych siebie, własną wolność, miłość i poczucie wartości. O byciu w pełni sobą, bez granic" - mówi o piosence wokalistka.

Eurowizja 2024: Kto pojedzie z Polski? Jest komentarz Steczkowskiej

Od samego początku mówiło się, że największe szanse reprezentowania Polski w konkursie ma Justyna Steczkowska, która powróciłaby na eurowizyjną scenę po 29 latach od debiutu z piosenką "Sama".

Jak powiedział Konrad Szczęsny, walka była bardzo wyrównana do samego końca. Zaledwie jeden punkt zdecydował, że to Luna pojedzie do Szwecji. "Wynik naszego głosowania z pewnością nie zadowoli wszystkich - różnica między pierwszym a drugim miejscem wyniosła zaledwie jeden punkt, co tylko pokazuje, jak wyrównany był poziom. Jest wypadkową naszych gustów, doświadczeń, obserwacji i wrażliwości. Chcę jednak w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że od przedstawicieli TVP dostałem jedną rekomendację: mam te utwory ocenić w zgodzie z własnymi preferencjami" - czytamy na portalu Eurowizja.org.

Ostatecznie Steczkowska wylądowała na drugim miejscu podium, a na trzecim znalazła się Kayah z piosenką "Jesień - Tańcuj".

Chwilę po oficjalnym ogłoszeniu decyzji TVP, w sieci pojawiło się sporo komentarzy polskich, a także zagranicznych fanów konkursu. Głos zabrała także Justyna Steczkowska. "Życzę powodzenia i Telewizji, i Lunie. Jak zawsze" - powiedziała w rozmowie z Plejadą.

W swoich mediach społecznościowych Steczkowska opublikowała dłuższy komentarz razem z apelem do widzów i fanów Eurowizji.

"Kochani Moi, z całego serca dziękuję wam za wsparcie i to, że tak wielu z was pokochało piosenkę 'Witch-er Tarohoro'. To dla mnie największe zwycięstwo. Już dziś zapraszam was na jedyny koncert w Warszawie (COS - Torwar), który nosi tytuł 'WITCH-ER' , na którym już jesienią będziecie mogli zobaczyć, (mam nadzieję) wspaniały show mojej nowej płyty, nad którą pracuję, a którym 'Witch-er Tarohoro'" - napisała Stezkowska.

W dalszej części wpisu Steczkowska zwróciła się do swoich fanów, którzy atakowali TVP za wybór Luny kosztem trenerki "The Voice of Poland". Gwiazda zaapelowała, aby nie pisać krzywdzących komentarzy pod jej adresem.

"Nie hejtujcie Luny, proszę. Nie jest łatwo nieść na sobie taką odpowiedzialność, a jeżeli już dziś będziecie podcinać jej skrzydła to trudno będzie się wznieść ponad tak ciężką energię i dać dobry eurowizyjny show. Trzymajcie za nią kciuki, tak jak i ja trzymam. Powodzenia dla całej ekipy!" - dodała

Warto przypomnieć, że w 2022 roku ukazała się wspólna piosenka 51-letniej wokalistki z udziałem Luny. Utwór "Nie mój sen" promował tajemniczy, mroczny teledysk, który powstał w Krzywym Lesie.

Eurowizja 2024: Kiedy wystąpi Polska?

Europejska Unia Nadawców poinformowała, że podczas Eurowizji 2024 wystąpi 37 państw. Przypomnijmy, że wszystkie kraje poza gospodarzem Szwecją i Wielką Piątką (Francja, Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania, Niemcy) zostaną podzielone na dwa półfinały, które odbędą się 7 i 9 maja. Finał zaplanowano na 11 maja.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas