Eurowizja 2014: Polska skrzywdzona przez jury!

Organizatorzy 59. Konkursu Piosenki Eurowizji zgodnie z regulaminem opublikowali szczegółowe wyniki głosowania.

Przypomnijmy, że o liczbie punktów z danego państwa decydowały w połowie głosy telewidzów, a w połowie profesjonalne (w założeniach) jury.

Nie ulega wątpliwości, że Polska została najbardziej pokrzywdzona ze wszystkich startujących państw. Dlaczego?

Otóż gdyby brać pod uwagę wyłącznie głosy widzów z całej Europy, to zajęlibyśmy 5. miejsce, zdobywając 162 punkty! Przypomnijmy, że oficjalnie wylądowaliśmy na 14. pozycji z dorobkiem 62 pkt. 1. miejsce pozostałoby natomiast bez zmian - Conchita Wurst z Austrii otrzymałaby zdecydowanie najwięcej punktów (306). Sukces kontrowersyjnej "kobiety z brodą" jest więc w pełni zasłużony.

Tymczasem szczegółowe wyniki głosowania w przypadku Donatana i Cleo jeżą włosy na głowie! W Wielkiej Brytanii i Irlandii piosenka "My Słowianie" otrzymała od widzów najwięcej głosów, a wyspiarscy jurorzy umieścili nas na ostatniej pozycji. Efekt? Zero punktów od Wielkiej Brytanii, zero punktów od Irlandii.

Rozumiemy, że jurorzy próbowali zrównoważyć głosy Polonii, ale czy naprawdę według nich byliśmy najgorsi ze wszystkich uczestników?!

Polska otrzymała również najwięcej głosów w Norwegii (jury - 19. miejsce) i na Ukrainie (jury - 8. miejsce).

2. miejsce w głosowaniu telewidzów zajęliśmy w Holandii (ostatnie miejsce od jury!) i Islandii (trzecie miejsce od końca!).

W Austrii, Francji i Macedonii widzowie przyznali nam 3. pozycję, a jurorzy odległe miejsca. Jedynie we Włoszech głos widzów (3. miejsce) pokrył się mniej więcej z werdyktem jury (6. miejsce). A przynajmniej nie zostaliśmy przez Włochów skrzywdzeni tak jak na przykład przez belgijskie jury. Widzowie w Belgii umieścili Polskę na 4. pozycji, a jurorzy... na ostatnim miejscu.

Wygląda więc na to, że na nowym, "sprawiedliwym" systemie liczenia głosów najwięcej stracił nasz kraj.

(mim)