Afera po wycieku fragmentu występu Steczkowskiej. Fani wściekli
Już późnym wieczorem 14 lutego dowiemy się, kto będzie reprezentantem Polski podczas Eurowizji 2025 w Szwajcarii. Telewizja Polska upubliczniła już fragmenty prób wszystkich artystów. Szczególne emocje wywołał urywek występu Justyny Steczkowskiej z utworem "Gaja".

13 lutego do mediów społecznościowych trafiły urywki prób wszystkich kandydatów do Eurowizji 2025. Najwięcej emocji wzbudził fragment Justyny Steczkowskiej z piosenką "Gaja". Wokalistka od miesięcy typowana jest na faworytkę.
Eurowizja 2025. Fragment występu Justyny Steczkowskiej podzielił internautów
Na zamieszczonym przez Telewizję Polską fragmencie widzimy Steczkowską, która obraca się wokół własnej osi, wyciągając wysokie dźwięki. Można wywnioskować, że to ryzykowny element, o którym wokalistka mówiła wcześniej w wywiadach. Urywek występu podzielił internautów.
Część z komentujących zarzuca stacji, że celowo udostępniła mało korzystny fragment show. Inni z kolei mają wątpliwości co do samej formy Justyny Steczkowskiej i tego, że tydzień przed preselekcjami zdecydowała się polecieć na... wakacje (wokalistka wybrała się na rodzinny wyjazd do Włoch na narty). Oto kilka z komentarzy na Instagramie i Facebooku:
- "Będę głosować, ale niech lepiej poćwiczy trzymanie dźwięku. Jeśli coś nie zagra, to tylko przez to, że zrobiła sobie tygodniowe wakacje. Dość nieodpowiedzialne zagranie z jej strony, ale to tez tylko próby, więc pewnie nie dawała z siebie wszystkiego"
- "Zakładam, że reszta występu ma o wiele lepsze momenty, niż ten fragment"
- "Czy wy myślicie? Specjalnie stawiacie ją w takim świetle, żeby pogorszyć wizerunek. Inne piosenki daliście w refrenach. Występ powala na kolana, mamy w nosie wasze zagrywki"
- "Musieliście wybrać taki fragment, gdzie na końcu nie mogła złapać oddechu?"
- "Jak na taki trudny fragment, to wokal świetny. Głosuję na Justynę"
Preselekcje do Eurowizji 2025. Co wiemy o występie Justyny Steczkowskiej?
Co wiemy o występie Steczkowskiej? Przez pierwszy tydzień pracy nad show wokalistka miała sporą zagwozdkę, w jaki sposób zaskoczyć publiczność. W rozmowie z portalem eurowizja.org ujawniła, że planuje wziąć do rąk skrzypce.
"Przez pierwszy tydzień miałam lekką depresję, bo nic mi nie szło. Choreografia skomplikowana nazbyt, bo ja nie jestem tancerką, więc się długo uczę kroków. (…) To jest podwójnie trudne, bo ja cały czas muszę śpiewać, tam nie ma przerwy, oprócz tego, że wzięłam na chwilę skrzypce" - wyjawiła.
Największą niespodzianką ma być jednak trik kaskaderski. "Co prawda nie polecali mi tego bez zabezpieczeń, ja powiedziałam, że z zabezpieczeniami to wygląda beznadziejnie" - mówiła dość tajemniczo. Wiemy również, że na scenie pojawią się tancerzy na szpilkach, co widzimy już w opublikowanym wideo z prób.