Świerzyński wróży powrót Jacka Kurskiego do TVP. "Czekam z utęsknieniem"
Oprac.: Oliwia Kopcik
Sławomir Świerzyński, lider Bayer Full, kolejny raz wcielił się w rolę komentatora. W wywiadzie dla Telewizji Republika wypowiedział się na temat powrotu Jacka Kurskiego do TVP i jego wkładu w rozwój disco polo.
Sławomir Świerzyński, nazywany "Cesarzem Disco Polo" występuje z Bayer Full już od 40 lat. Grupa jest najstarszym w kraju zespołem disco polo, a czasem mówi się też, że jest prekursorem tego gatunku.
Wokalista znany jest również z kontrowersyjnych komentarzy. Głośnym echem odbiła się m.in. wypowiedź na temat prezydenta Polski. "Razem ze swoją przecudowną małżonką, doskonale nas reprezentują. Andrzej Duda jest erudytą, jemu miód z ust kapie, on ma pyłek kwiatowy na ustach" - oceniał w 2020 roku.
Świerzyński o Jacku Kurskim: "Nadał disco polo szlachectwo"
Niedawno Sławomir Świerzyński pojawił się w TV Republika. "Mogę powiedzieć jedną, bardzo ważną rzecz o Jacku Kurskim: żaden prezes polskiej telewizji, żadnej telewizji, nie zrobił tyle dobrego dla disco polo, co Jacek Kurski. A dlaczego? Bo nadał disco polo szlachectwo. Pokazał od tej dobrej strony, nie od tej złej, co zawsze było pokazywane" - stwierdził.
"Jacek Kurski pokazał to jako nurt, który jest wartościowy. Za to mu jestem wdzięczny. I nie ukrywam, że czekam z utęsknieniem, jak wróci na Woronicza. A wróci na sto procent" - dodał.
Odniósł się również do występu Muńka Staszczyka na antenie TV Republika, co wzbudziło niemałe kontrowersje w środowisku. "Niektórych z was mogła zaskoczyć moja obecność w TV Republika, pojawiają się głosy krytyki. Przecież napisałeś Polę, wystąpiłeś na Pol’And’Rocku u Jurka Owsiaka! Co Ty Muniek odwalasz...? Chcę żebyście wiedzieli, że ja nie dzielę Polaków (...). Polaryzacja społeczeństwa poczyniła wielkie zło. Musimy ze sobą rozmawiać" - tłumaczył wtedy lider T.Love.
Świerzyński porównał sytuację do prześladowań Jezusa, dodając, że Muniek "wyrwał się ze szponów".