Nie będzie hucznego sylwestra w Zakopanem z disco polo. Władze miasta urządzą alternatywną imprezę
Wielkimi krokami zbliża się koniec roku, a w związku z tym w mediach coraz więcej mówi się o telewizyjnych imprezach sylwestrowych, które co roku gromadzą tłumy widzów. Wydarzenie, które zwykle organizowane było przez TVP w Zakopanem - "Sylwester marzeń" - ma się nie odbyć. Władze miasta nie zgadzają się na wielkie tłumy na Równi Krupowej. Znaleziono jednak alternatywę - wiceburmistrz proponuje kameralny koncert "regionalno-folkowy".
Od 2016 r. na Równi Krupowej w Zakopanem, w ostatni dzień roku, odbywało się wydarzenie na bardzo szeroką skalę. Telwizja Polska organizowała tam imprezę sylwestrową, podczas której gromadziły się tłumy ludzi, chcąc pożegnać rok w iście muzycznej atmosferze. W repertuarze przeważało disco-polo, jednak nie brakowało także innej muzyki rozrywkowej. Na scenie co roku pojawiały się gwiazdy, takie jak Edyta Górniak, Gromee, Zenon Martyniuk, Boys, Bayer Full, Roxie Węgiel, Golec uOrkiestra czy Piękni i Młodzi.
Nowy burmistrz Zakopanego zrezygnował z "Sylwestra marzeń" z TVP
"Sylwester marzeń" z TVP w Zakopanem od wielu lat uznawany był za coś pewnego. W tym roku jednak doszło do pewnych zmian. Już 22 kwietnia Łukasz Filipowicz, wybrany na burmistrza Zakopanego, ogłosił, że impreza nie odbędzie się. Przyznał wówczas, że chciałby zmienić wizerunek miasta, jednocześnie organizując wydarzenie, które skupi się na promocji kultury regionalnej.
"Trzeba zmienić wizerunek Zakopanego. Nie będzie rządów Leszka Doruli w Zakopanem, nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie 'Sylwestra marzeń'. Natomiast jestem za tym, aby jakaś impreza była. Doskonale pamiętam czasy, kiedy witryny na Krupówkach osłaniano deskami z obawy o bezpieczeństwo. Więc trzeba pomyśleć o imprezie w mniejszej skali, promującej region" - powiedział burmistrz.
W zamian za huczną imprezę sylwestrową z disco polo, odbędzie się koncert regionalno-folkowy
Ostatni dzień roku zbliża się wielkimi krokami. W sprawie sylwestra w Zakopanem pojawiły się więc nowe informacje. Okazuje się, że impreza w stolicy Tatr odbędzie się, jednak będzie ona zorganizowana z mniejszym rozmachem i na o wiele mniejszą skalę. Wiceburmistrz Zakopanego, Iwona Grzebyk-Dulak, poinformowała, że miejski sylwester będzie koncertem regionalno-folkowym.
"Na pewno koncert sylwestrowy musi być, ponieważ nie może powstać próżnia po tylu latach organizowania hucznych imprez. Chyba nikt sobie nie wyobraża, żeby sylwestrowego koncertu w Zakopanem nie było. Będzie to impreza skromniejsza, ale chcemy, aby była" - wytłumaczyła wiceburmistrz.
Nie będzie "Sylwestra marzeń" w Zakopanem? TVP nie zabrała jeszcze głosu w sprawie
Wiadomo już, że impreza sylwestrowa odbędzie się w tej samej lokalizacji - na Górnej Równi Krupowej. Według informacji z urzędu miasta jest to najlepsze miejsce, w którym mogłoby zgromadzić się kilkadziesiąt tysięcy osób. Impreza ta nie będzie jednak transmitowana przez TVP. Stacja nie zdradziła jeszcze, gdzie odbędzie się ich wydarzenie i nie wiadomo, jak potoczą się losy telewizyjnego sylwestra.