"Stranger Things": Muzyka wciągnie gwiazdy serialu na dobre?
Serial "Stranger Things" w Stanach Zjednoczonych bije rekordy popularności. Nic więc dziwnego, że młodzi aktorzy stanęli przed szansą zrobienia spektakularnej kariery w Hollywood. Jednak nie tylko branża filmowa kusi nastoletnie gwiazdy. Również świat muzyki otwiera przed nimi swoje możliwości.
"Stranger Things" opowiada historię grupy dzieci, która zostaje wplątana w przerażającą zagadkę. Nastrojem produkcja nawiązuje do klasycznych filmów Stevena Spielberga ("E.T", "Bliskie spotkania trzeciego stopnia") i przepełniona jest fantastycznymi wątkami.
Dziewczynka ze zdolnością telekinezy, tajemnicze monstra, inne wymiary - to tylko niektóre z tytułowych "dziwnych rzeczy", które pojawiają się w serialu.
Do tej pory serwis Netflix opublikował dwa sezony produkcji oraz zapowiedział trzeci.
Drugi sezon serialu według danych Nielsen Audience Measurement obejrzało ponad 15 milionów widzów w samych Stanach Zjednoczonych. Takie liczby przekładają się także na ogromną popularność pierwszoplanowych aktorów - Finna Wolfharda, Millie Bobby Brown, Gatena Matarazzo oraz Caleba McLaughlina. "Stranger Things" otworzył im drogę do sławy i kariery filmowej, a dla niektórych także szansę na zaistnienie w branży muzycznej.
Serialowy Mike Wheeler, który w tym roku dał się poznać szerszej publiczności dzięki filmowi "To", przejawia również talent muzyczny. Wraz ze swoim zespołem o nazwie Calpurnia coverował m.in. Nirvanę. Jego interpretację piosenki "Salad Days" Maca DeMarco docenił sam autor.
"Podobało mi się i pomyślałem, że jest świetne. Pisałem z nim trochę i jest naprawdę miłym kolesiem. Podoba mi się też serial" - mówił DeMarco w rozmowie z serwisem Pitchfork.
Grupa nie powstałaby jednak, gdyby nie teledysk PUP "Guilt Trip", na planie którego Finn poznał perkusistę Malcolma Craiga. Niedługo później do ich projektu dołączyli Ayla Tesler-Mabe oraz Jack Anderson.
Calpurnia szybko znalazła też producenta w postaci Cadiena Lake'a Jamesa z Twin Peaks, który zachwycił się coverem utworu jego zespołu i uznał, że chce pomóc nastolatkom nagrać EP-kę.
Ta ukaże się nakładem wytwórni Royal Mountain Records (tam wydają m.in. Mac DeMarco i PUP) i można spodziewać się jej w 2018 roku.
"To świetnie, że mamy tak dobry zespół w Royal Mountain Records. Uwielbiam wszystkich w tej wytwórni. Nie mogę doczekać się pracy nad EP-ką z Cadienem Lake'iem James" - napisał Finn Wolfhard.
Serialowy Dustin swoją przygodę z muzyką zaczynał jeszcze przed "Stranger Things", kiedy to występował w musicalu "Nędznicy". W 2017 roku, niedługo po premierze drugiego sezonu produkcji, media obiegła informacja, że również Matarazzo postanowił założyć swój zespół. Work In Progress, bo taką nosi nazwę, na razie nie może pochwalić się własnym repertuarem. Do tej pory w sieci pojawiło się jedynie nagranie, na którym grupa wykonuje numer Pearl Jam "Porch" z 1991 roku.
Na razie nie wiadomo, jak poważnie do muzycznego projektu podchodzi Matarazzo. O tym, że ma zdolności wokalne, można było przekonać się jesienią 2016 roku, kiedy wraz z siostrą Sabiną w spektakularny sposób wykonali hymn Stanów Zjednoczonych. Internauci zastanawiają się natomiast, czy na drodze jego muzycznej przygody nie stanie mutacja, która może znacząco zmienić jego głos.
O jej talencie muzycznym widzowie w Stanach przekonali się, gdy oglądali program Jimmy’ego Fallona. 12-letnia Bobby Brown podczas jednej z zabaw zademonstrowała swoje zdolności raperskie, prezentując zwrotkę Nicki Minaj z utworu "Monster".
Przy okazji drugiego sezonu "Stranger Things" nastolatka ponownie gościła u Jimmy'ego Fallona. Tym razem zamiast rapować konkretny utwór, postanowiła streścić fabułę pierwszego sezonu serialu. Jej występ przypadł do gustu prowadzącemu i internautom (nagranie zdobyło ponad 12 milionów wyświetleń). Mimo to dziewczynka na razie nie wydaje się być zainteresowana profesjonalną karierą muzyczną.
