Paula Yates: Tragiczne życie na szczycie

Paula Yates ze swoim ówczesnym mężem Bobem Geldofem /fot. Phil Loftus/Capital Pictures /East News

17 września 2000 roku z powodu przedawkowania narkotyków zmarła Paula Yates, której tragiczny los związał się z gwiazdami muzyki: Bobem Geldofem i Michealem Hutchence'em z grupy INXS.

Pusta butelka po wódce i pół buteleczki leków przeciwbólowych na receptę - to znaleziono przy ciele nagiej Pauli Yates. Ślady heroiny i marihuany na stoliku przy jej łóżku. Tak zakończyło się życie 41-letniej prezenterki telewizyjnej, pisarki, byłej żony Boba Geldofa i ostatniej partnerki zmarłego również w tragicznych okolicznościach Michaela Hutchence'a, charyzmatycznego wokalisty australijskiej grupy INXS.

Śmierć Pauli Yates zakwalifikowano jako "przypadkowe przedawkowanie narkotyków". Koroner ocenił, że zażyta przez nią dawka heroiny nie zabiłaby osoby uzależnionej od tego narkotyku, a Yates od prawie dwóch lat miała nie zażywać nielegalnych substancji. W ten sposób wykluczono samobójstwo, choć Paula wcześniej podjęła próbę pozbawienia siebie życia.

Reklama

Na przełomie 1997 i 1998 roku Pauli Yates życie zawaliło się na głowę. 22 listopada 1997 r. w pokoju hotelowym w Sydney znaleziono ciało jej partnera - Michaela Hutchence'a. 37-letni wokalista przygotowywał się wówczas do trasy swojej grupy INXS i jednocześnie czekał na decyzję brytyjskiego sądu, który miał wyrazić zgodę na przyjazd Pauli i czwórki jej dzieci do Australii, na co nie zgadzał się Bob Geldof. Sfrustrowany wokalista tęsknił za swoją ukochaną i mającą niewiele ponad rok Tiger Lily (córka ze związku z Yates, pozostała trójka dzieci urodziła się w małżeństwie Pauli z Geldofem). Hutchence do rana pił alkohol w pokoju hotelowym z aktorką Kym Wilson i jej ówczesnym partnerem Andrew Reymentem. Tuż przed wyjściem pary z apartamentu, artysta miał prosić aktorkę i jej chłopaka, by z nim zostali na wypadek niekorzystnej decyzji sądu.

40 minut później do lidera INXS zadzwoniła Paula Yates, która przekazała mu, że rozstrzygnięcie sądu przesunięto na 17 grudnia i z tego powodu musi odwołać przylot do Australii. "Nie wiem, czy dam radę żyć bez widzenia się z Lily Taiger" - miał powiedzieć kochance podczas rozmowy. Zdenerwowany i pijany wokalista dwukrotnie przez telefon rozmawiał z Geldofem, prośbami i groźbami próbując namówić go do wyrażenia zgody na przylot dzieci do Australii. Te rozmowy jednak nic nie dały. Tuż przed południem pokojówka znalazła ciało nagiego wokalisty powieszonego na klamce drzwi. Oficjalnie śmierć zakwalifikowano jako samobójstwo, choć z taką przyczyną śmierci do dziś nie zgadza się wielu fanów - innego zdania była też Paula Yates, która uważała, że był to wypadek.

Osobista tragedia mocno nadszarpnęła zdrowiem psychicznym Yates. "Czułam się, jakby mnie nie było. Zostałam złamana, nie było we mnie woli walki" - mówiła wówczas. W dodatku na początku 1998 roku z tabloidów dowiedziała się, że jej ojcem biologicznym był zmarły w maju 1997 r. znany z licznych romansów telewizyjny prezenter Hughie Green ("Opportunity Knocks" i "Double Your Money"), a nie inny gwiazdor telewizji (program "Stars on Sunday") i producent - Jess Yates. W tym czasie Paula toczyła sądową walkę z byłym mężem Bobem Geldofem o opiekę nad dziećmi. Depresja doprowadziła ją na skraj załamania nerwowego, na skutek którego trafiła na oddział psychiatryczny. Leczenie nie dało jednak pozytywnych zmian, bo dwa miesiące później Yates podjęła próbę samobójczą, próbując sobie odebrać życie w taki sam sposób, jak Michael Hutchence. Nieprzytomną znalazła ją przyjaciółka.

"Wiem, że po prostu nie mogła sobie poradzić ze śmiercią Michaela - tak mocno go kochała. Nie mogła myśleć o niczym innym" - mówiła wówczas Linda Plent, przyrodnia siostra Pauli, córka Hughiego Greena. Wcześniej sama Paula Yates mówiła, że codziennie myśli o samobójstwie, ale wie, że nie może tego zrobić ze względu na czwórkę swoich dzieci. Jednak na skutek podjęcia próby samobójczej sąd uznał, że lepszą opiekę nad czwórką potomstwa sprawował będzie Bob Geldof.

Z Geldofem, liderem grupy Boomtown Rats (ta od wielkiego przeboju "I Don't Like Mondays"), Paula Yates poznała się będąc nastolatką, kiedy to zespół stawiał pierwsze kroki na muzycznej scenie Wielkiej Brytanii. Zafascynowana wokalistą 17-letnia Paula poleciała specjalnie na ich koncert do Paryża, by zrobić tam rockmanowi niespodziankę. To wówczas zostali parą. Yates pod koniec lat 70. rozpoczęła karierę jako dziennikarka muzyczna, początkowo w gazecie "Record Mirror", później w telewizji (popularny program "The Tube"). To właśnie przy okazji wywiadu dla "The Tube" w 1985 roku Yates poznała Hutchence'a, gdzie miała mu powiedzieć w cztery oczy: "Zamierzam mieć tego kolesia".

Rok później w Las Vegas Paula Yates i Bob Geldof - będący wówczas u szczytu sławy jako współtwórca Band Aid i przeboju "Do They Know It's Christmas?" - oficjalnie wzięli ślub, choć obie strony nie były sobie wierne (lider Boomtown Rats zdradzał swoją przyszłą żonę, gdy ta była w ciąży z ich pierwszym dzieckiem, córką Fifi Trixibelle). W 1989 i 1990 r. na świat przyszły ich kolejne dwie córki: Peaches i Pixie. Kolejnym wspólnym projektem były telewizyjne wywiady w programie "The Big Breakfast" - Yates w łóżku rozmawiała z gwiazdami, a firma, której Geldof był współudziałowcem, zajmowała się produkcją. Yates miała już wtedy na swoim koncie liczne książki bazujące na swoich doświadczeniach z show-biznesem, dwie pozycje o rodzicielstwie i bardzo dobrze sprzedającą się autobiografię.

Paula Yates i Michael Hutchence w "The Big Breakfast":

Wszystko wskazywało na sielankę rodzinną, dlatego decyzja Pauli o odejściu była szokiem dla Geldofa. Jego żona w lutym 1995 r. oficjalnie związała się z Hutchence'em, który dla niej z kolei porzucił supermodelkę Helenę Christensen. Byliśmy małżeństwem przez dziewięć lat. Teraz to już koniec. Byliśmy za młodzi na ślub" - skomentowała wówczas Paula Yates rozwód z Bobem Geldofem, do którego doszło w 1996 r.

17 września 2000 r., w dniu śmierci Pauli Yates, 10 lat skończyła jej córka Pixie. Tragiczny los Pauli powtórzyła jej druga córka - Peaches Geldof, która 7 kwietnia 2014 r. zmarła na skutek przedawkowania heroiny w wieku 25 lat.

"Czujemy więcej niż ból. Była najdzikszym, najzabawniejszym, najsprytniejszym i najbardziej bystrym członkiem naszej rodziny. Była takim pięknym dzieckiem. Jak to możliwe, że już nigdy jej nie zobaczymy? Jak można to znieść?" - napisał po śmierci Peaches zrozpaczony Bob Geldof.

Posłuchaj Pauli Yates w coverze "These Boots Are Made for Walking" Nancy Sinatry z 1982 roku:


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bob Geldof | Michael Hutchence | Peaches Geldof
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy