Bogdan Łyszkiewicz (Chłopcy z Placu Broni) skończyłby 60 lat. Karierę przerwał tragiczny wypadek

3 września 1964 r. w Krakowie urodził się Bogdan Łyszkiewicz, nazywany często "polskim Johnem Lennonem". Lider grupy Chłopcy z Placu Broni zmarł w tragicznym wypadku samochodowym w 2000 r.

Kora i Bogdan Łyszkiewicz (Chłopcy z Placu Broni)
Kora i Bogdan Łyszkiewicz (Chłopcy z Placu Broni)AKPA

Piosenka "Kocham cię" przez samego Bogdana Łyszkiewicza uznawana była za jedną z najważniejszych piosenek, które w życiu napisał. Wokalista grupy Chłopcy z Placu Broni wielokrotnie w swoich utworach poruszał temat miłości, tłumacząc, że "inne go nie interesują". Wystarczy rzut oka na tytuły piosenek: "Kochaj", "Kocham wolność", "Tak miło kochać się z tobą", "Miłość od pierwszego wejrzenia".

"Słowo: kocham cię w jego ustach nie było wyświechtane, pięknie o tym uczuciu potrafił śpiewać. Są artyści, którzy tworzą bez krzyku - szeptem wręcz, a zapadają w pamięć na całe pokolenia. Myślę, że to właśnie czeka Bogdana" - napisał wokalista Perfectu Grzegorz Markowski we wkładce do specjalnego wydania płyty "Kocham cię".

Chłopcy z Placu Broni na dobre debiutowali w legendarnym miejscu - na festiwalu w Jarocinie w 1987 roku, który był jednym z niewielu antyreżimowych wydarzeń kulturalnych w Polsce. Zapowiadała ich wtedy Kora, wokalistka grupy Maanam. Sam Bogdan Łyszkiewicz już wcześniej angażował się w antypeerelowskie protesty na Rynku Głównym w Krakowie. Brał też udział w manifestacji przeciwko uwięzieniu Macieja Maleńczuka, innego mocno związanego w tamtych czasach z Krakowem muzyka.

Bogdan Łyszkiewicz (Chłopcy z Placu Broni) i jego niecodzienne przypadki

- Z pewnością był jednak osobą wesołą i taką, której wesołe sytuacje się trzymały, nawet niezamierzone. Stwarzał dobrą atmosferę. Miał w sobie wiele humoru sytuacyjnego, wynikłego ze specyficznego postrzegania świata, zasad, które nim rządzą i nie tyle łamania ich w wyrafinowany i głośny sposób, co po prostu niezauważania ich i życia według własnych wytycznych. Już przez to był naprawdę uroczą postacią, której wiecznie trzymały się niecodzienne przypadki - opowiadał w rozmowie z Interią Marcin Sitko, autor książki "Wolność kocham i rozumiem" i pomysłodawca wydania płyty "Odnalezione piosenki Bogdana Łyszkiewicza".

Na to wydawnictwo z 2011 r. złożyły się niepublikowane wcześniej utwory nazywanego "polskim Johnem Lennonem" wokalisty w wykonaniu wielu znanych muzyków. W nagraniach wzięli udział m.in. Muniek Staszczyk (T.Love), Maciej Balcar i Jerzy Styczyński (Dżem), Marek Piekarczyk (TSA), Piotr Kupicha (Feel), Andrzej Grabowski, Olek Klepacz (Formacja Nieżywych Schabuff), Andrzej Krzywy (De Mono), Marcin Kindla, skrzypek Michał Jelonek (Hunter), saksofonista Mateusz Pospieszalski (Voo Voo), gitarzyści Wojciech Klich (eks-Ziyo), Wojtek Łuczaj-Pogorzelski (Oddział Zamknięty) i Robert Lubera (Nie-Bo, Robert Gawliński), zespoły Sztywny Pal Azji, Golden Life, Big Cyc i Ścigani.

Wraz z Chłopcami z Placu Broni wydał pięć albumów studyjnych i dwa koncertowe. Bardzo duży wpływ na twórczości artysty miała grupa The Beatles, którą muzyk kochał.

"Bywało tak, że cierpiałem na rozdwojenie jaźni, musiałem bowiem wiele razy zmierzyć się z mitem Beatlesów, odnajdując w sobie bądź co bądź cztery odmienne osobowości. Samotny jak Lennon, sumienny jak McCartney, brzydki jak Ringo Starr i uduchowiony jak George Harrison - śniłem o sławie" - taki wpis pojawił się w pamiętniku Bogdana Łyszkiewicza po tym, jak muzyk usłyszał słynne "Yellow Submarine" (posłuchaj!). Z tego właśnie względu do lidera Chłopców z Placu Broni przylgnęła łatka "polskiego Johna Lennona", którą Bogdan Łyszkiewicz skutecznie pielęgnował, upodabniając się z roku na rok do swojego idola.

Bogdan Łyszkiewicz zginął w tragicznym wypadku

Życie i karierę Bogdana Łyszkiewicza przerwało niestety tragiczne wydarzenie. 23 czerwca 2000 roku doszło do wypadku samochodowego koło miejscowości Rybitwy. Prowadząc samochód chevrolet camaro Łuszkiewicz zderzył się czołowo z innym pojazdem. 35-letni artysta został ciężko ranny i przewieziony do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł. Jego ciało spoczęło na Cmentarzu Batowickim w Krakowie - w mieście, w którym się urodził, które kochał i z którym był mocno związany przez całe życie. "Jesteśmy wszyscy nieśmiertelni" - taki cytat widnieje na grobie Łyszkiewicza.

Jego koledzy po 15 latach reaktywowali Chłopców z Placu Broni. W październiku 2023 r. w roli nowego wokalisty zadebiutował Janusz "Yanina" Iwański, znany z współpracy z takimi gwiazdami, jak m.in. Stanisław Soyka, Maanam i Tie Break. To właśnie z nim zespół pojawił się na tegorocznym festiwalu w Opolu.

Mery Spolsky: "Nigdy nie byłam modelką"Łukasz SmardzewskiINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas