Wokalista Red Hot Chili Peppers miał operację
Kalifornijska formacja Red Hot Chili Peppers została zmuszona do odwołania koncertów z powodu kontuzji wokalisty Anthony'ego Kiedisa.

Popularne "Papryczki" miały pod koniec stycznia rozpocząć trasę koncertową po Ameryce. Pierwsze występy zespołu miał odbyć się na Florydzie, gdzie koncerty Red Hot Chili Peppers zostały wyprzedane.
Niestety, z powodu kontuzji stopy frontmana Anthony'ego Kiedisa, zespół musiał przesunąć koncerty.
Na początku tego tygodnia wokalista widziany był w Los Angeles, gdy poruszał się za pomocą kul. Jednak przedstawiciele Red Hot Chili Peppers zapewniają, że artysta już wkrótce powróci do pełni sił, a zespół wyruszy w trasę w marcu.
"Anthony przeszedł operację usunięcie jednej z kości stopy, która była zgruchotana. Poprawiono mu również zerwane ścięgno w stopie" - oświadczył przedstawiciel "Papryczek".
Anthony Kiedis i Red Hot Chili Peppers powrócą na scenę 31 marca, kiedy to wystąpią w Orlando na Florydzie.