The Black Keys: "Możemy zrobić, co nam się podoba!" (nowa płyta "Turn Blue")

"Turn Blue" to tytuł nowej płyty amerykańskiego duetu rockowego The Black Keys. Utwory na albumie, który właśnie się ukazał, odchodzą od "garażowego" brzmienia, znanego z pierwszych płyt formacji, nawiązują do rocka psychodelicznego.

Dan Auerbach (The Black Keys): "Będzie dobrze" fot. Noam Galai
Dan Auerbach (The Black Keys): "Będzie dobrze" fot. Noam GalaiGetty Images/Flash Press Media

"Turn Blue" to pierwszy album The Black Keys od płyty "El Camino" wydanej w 2011 r. Nowy krążek zespołu promowały single "Fever" i tytułowy "Turn Blue". To ósma płyta w dyskografii duetu z Ohio. Jej produkcją zajął się Danger Mouse, znany z pracy z takimi artystami jak Gnarls Barkley, Beck czy formacja Gorillaz, pracujący z The Black Keys na ich ostatniej płycie. 11 nowych utworów nawiązuje zarówno do tradycji rock and rolla jak również bluesa, rocka psychodelicznego i popu.

Nowa poetyka wyklarowała się podczas prac nad piosenką "Weight of Love", ciągnącej się przez kilka minut z wyeksponowanym syntezatorem i klawiszami.

"Pomyślałem wtedy - możemy zrobić, co nam się podoba! Będzie dobrze" - mówił w wywiadach gitarzysta i wokalista formacji Dan Auerbach.

Muzyka nawiązuje do psychodelicznych tradycji muzycznych przełomu lat 60. i 70., Auerbach śpiewa o utraconej miłości. Album zamyka utwór "Gotta Get Away", przypominający o "garażowych" początkach The Black Keys.

Zespół zadebiutował w 2002 r. płytą "The Big Come Up". Perkusista Patrick Carney oraz gitarzysta i wokalista Dan Auerbach zbierali pochwały za świeże, chropowate brzmienie i przypominanie o "rock and rollowym etosie" minimalistycznego grania. Kolejny album "Thrickfreakness" (2003), nagrany w ciągu zaledwie 14 godzin, spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem muzycznej prasy oraz publiczności. Bluesowo-rockowe kompozycje nawiązywały do brzmienia m.in. Howlin' Wolfa i amerykańskiego rockabilly. Rok później ukazał się "Rubber Factory" a następnie "Magic Potion" (2006).

Wydany w 2008 r. album "Attack and Release" wyprodukował już Danger Mouse, co wskazywało na to, że muzycy z Akron w stanie Ohio nie są tylko bluesowo-rockowymi purystami. Płyta zebrała znakomite recenzje a The Black Keys przestali być tylko ciekawostką, stając się jednym z najpopularniejszych zespołów rockowych na świecie. Dobra passa trwała - w 2010 r. do sklepów trafił piąty krążek grupy pt. "Brothers", promowany utworami "Tighten Up" i "Howlin' for You"; zadebiutował w czołówce zestawienia Billboardu.

Największym sukcesem grupy okazał się - dzięki sukcesowi piosenek "Lonely Boy" i "Gold on the Ceiling" - wydany w 2011 r. album "El Camino". Pracę wyróżniono statuetką Grammy dla najlepszego albumu rockowego. Auerbach otrzymał nagrodę dla producenta roku za jego pracę przy albumie Dr. Johna "Locked Down".

2 lipca The Black Keys po raz pierwszy wystąpią w Polsce, w ramach odbywającego się w Gdyni Open'er Festivalu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas