Reklama

Squarepusher w Polsce

24 listopada w Katowicach na jedynym koncercie w Polsce wystąpi Tom Jenkinson, znany szerzej jako Squarepusher.

Artysta zagra w katowickiej Galerii Szyb Wilsona. Wydarzenie będzie częścią europejskiej trasy koncertowej promującej album "Just A Souvenir", którego premiera miała miejsce 27 października.

Muzykowi na scenie towarzyszyć będzie perkusista, tony sprzętu oraz kilka ekranów LED. Przypomnijmy, że Galeria Szyb Wilson gościła już w tym roku gwiazdę labelu Warp - w marcu w Katowicach zagrał duet Autechre.

Obok Aphex Twin i Autechre, Squarepusher jest ikoną muzyki elektronicznej. Od wydanej w 1997 klasycznej już dzisiaj płyty "Hard Normal Daddy" Squarepusher wypuszcza się w rejony muzyczne niedostępne dla innych. Wyznacza trendy, prowokuje i zaznacza ekstrema muzyki elektronicznej. Drill'n'bass, IDM, jazzowe sample, progresywny rock i niekonwencjonalny drum'n'bass układają się w autorską mozaikę. Nie dziwi więc fakt, że do zagorzałych fanów Anglika zaliczają się Thom Yorke z Radiohead czy Andre 3000 z Outkast.

Reklama

Squarepusher rozrywa od środka elektroniczne schematy. Potrafi w ciągu jednej minuty utworu przejść od nasyconego duchem Milesa Davisa jazzu do drum'n'bassowej rytmiki. Robi to płynnie i z finezją. Abstrakcję zamienia w konkretne melodie, a połamane rytmy przeplata intrygującym brzmieniem bazującym często na samplach z lat 70. Zadziwiająco sprawnie balansuje na granicy muzycznego zapożyczenia i ponadprzeciętnej kreatywności. Współpracuje z Brianem Eno, Herbie Hanckokiem i Apxem Twinem. Łączy swoją osobą nieprzystające światy.

Nie bez przyczyny Flea z Red Hot Chili Peppers uznał go za najlepszego basistę na świecie. A bas to tylko jeden z wielu instrumentów na których Tom gra. Jako syn jazzowego perkusisty (stąd u muzyka doskonała znajomość jazzu i słabość do tego gatunku) wyrastał w krainie instrumentów. Dzisiaj Tom jest zarówno dobrym basistą, perkusistą, jaki i eksperymentatorem elektronicznym.

Jego domeną jest przestrzeń dźwiękowa jako zapis wielu momentów kulminacyjnych. Kwaśny trans jest często tylko tłem dla wyrafinowanych aranżacji, zaskakujących przejść i totalnego miksu wszystkiego ze wszystkich. Wyczucie muzyczne Squarepushera pozwala mu jednak znaleźć w tym szaleństwie metodę.

Jak sam artysta powiedział przy okazji albumu "Ultravisitor": "zatrzymuję dwa rozbieżne pomysły w tym samym czasie i wyobrażam sobie, że muzyka konstruuje na nowo intensywność, głębokość emocji, przekracza ograniczenia gatunków tworząc nowy muzyczny język".

Najnowsza płyta "Just a Souvenir" to powrót w organiczne, wręcz analogowe brzmienia.  Artysta wymyślił sobie to wydawnictwo jako koncept album.Tematem przewodnim jest występ pięcioosobowej grupy rockowej, która gra na nieziemsko zakręconej imprezie. Funkowe wtręty mieszają się z punkowym duchem całości. Podane jest to wszystko w "squarepusherowskim" nieoczywistym klimacie.

Jest to pierwsza i jedyna wizyta artysty w Polsce. Bilety na koncert Squarepushera kosztują 60 zł (do 20 listopada) i 70 zł (po 20 listopada).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tom | Katowice | Artysta | Squarepusher
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy