Sensacyjne odejście gitarzysty?

Według niepotwierdzonych informacji amerykańską grupę Red Hot Chili Peppers opuścił gitarzysta John Frusciante.

Czy "Papryczki" bez Johna Frusciante mają rację bytu? - fot. Kevin Winter
Czy "Papryczki" bez Johna Frusciante mają rację bytu? - fot. Kevin WinterGetty Images/Flash Press Media

Frusciante to kluczowe ogniwo zespołu - współkompozytor piosenek grupy, autor niezwykłych solówek, nie do przecenienia jest również rola, jaką pełnią chórki w jego wykonaniu.

Jak donosi serwis MusicRadar, gitarzysta chce się poświęcić solowej karierze. W "Papryczkach" miałby go zastąpić przyjaciel - Josh Klinghoffer, który koncertował z zespołem w 2007 roku m.in. w Chorzowie.

"Mentalnie John wymeldował się z zespołu już dawno temu. Jest zainteresowany własną twórczością, własnymi albumami. Ta cała machina, jaką jest wielki rockowy zespół, już nie budzi w nim ekscytacji" - opowiada informator.

Przypomnijmy, że ostatnim albumem w dorobku Red Hot Chili Peppers jest "Stadium Arcadium" z 2006 roku. Po trasie koncertowej promującej to wydawnictwo grupa zrobiła sobie dłuższą, ponad dwuletnią przerwę. Do wspólnego tworzenia mieli wrócić jesienią, jednak poza optymistycznymi wypowiedziami perkusisty Chada Smitha wiele na ten temat nie wiadomo. Mówi się, że grupa pracuje nad nowym materiałem już od kilku tygodni (prawdopodobnie bez Frusciante).

Dodajmy, że John Frusciante już raz odchodził z Red Hot Chili Peppers w 1992 roku. Zastąpił go wtedy Dave Navarro i według powszechnej opinii nie wyszło to zespołowi na dobre.

Zobacz teledyski Red Hot Chili Peppers na stronach INTERIA.PL.

Czytaj także:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas