"Nie jestem przerażający!"
Keith Flint, frontman brytyjskiej grupy The Prodigy, uważa, że ludzie opacznie odczytują jego wizernuek.
Flint już od dawna kojarzy się z oryginalnymi fryzurami, pomalowanymi na czarno oczami, piercingiem i wybuchowymi reakcjami na scenie. W przeszłości zdarzały się protesty rodziców, którzy nie chcieli, by ich dzieci narażone były na kontakt z tak zachowującym się i tak wyglądającym człowiekiem.
"Prawdę mówiąc, nigdy nie rozumiałem tego całego zamieszania. To tylko mój sposób na wyrażenie siebie. Tak właśnie zachowuję się, kiedy oddaję się czemuś, co kocham" - tłumaczy 39-letni artysta.
"Nie jestem przerażający. Dla ludzi przerażające jest, kiedy widzą nonkonformistę. Często przykleja mi się łatkę psychola czy dziwaka" - przyznaje Keith Flint.
Frontman The Prodigy dodał, że jest typem osoby, która chce być w centrum uwagi, która chce się cieszyć zainteresowaniem.
"By to uzyskać, jestem w stanie zrobić wszystko" - powiedział Flint.
Przypomnijmy, że grupa The Prodigy wystąpi podczas tegorocznego Open'er Festival, który odbędzie się w dniach 2-5 lipca w Gdyni.
Zobacz teledyski The Prodigy na stronach INTERIA.PL.