Reklama

Moby: Nie bombardujcie bin Ladena

Moby, amerykański muzyk i DJ, który w zeszłym tygodniu wzbudził kontrowersje otwarcie krytykując służby specjalne Stanów Zjednoczonych za to, że dopuściły do zamachów terrorystycznych w Nowym Jorku i Waszyngtonie, tym razem postanowił być bardziej konstruktywny. Stwierdził, że administracja prezydenta Busha zamiast bombardować Afganistan, powinna rozpocząć wojnę propagandową z fundamentalistami islamskimi, dyskredytując ich w oczach całego świata islamskiego. W ten sposób, zdaniem Moby'ego, szybciej uda się pokonać Osama bin Ladena, głównego podejrzanego o kierowanie zamachami.

"Jeśli wykorzystamy naszych najlepszych grafików komputerowych, którzy wymyślą całe historie kompromitujące bin Ladena i jego popleczników, pokażą jak pije alkohol, pali papierosy, zabawia się z prostytutkami i rozrzucimy to z samolotów nad krajami arabskimi, możemy być pewni, że jego reputacja legnie w gruzach. Nie śmiejcie się ze mnie. To naprawdę może zadziałać. Ladena i jego kolesiów trzeba wykończyć po cichu. Bombardowania pociągną za sobą kolejne ofiary. Bezszelestne sprzątnięcie go rozwiąże problem i nie wzburzy świata islamskiego" - napisał na swej stronie Moby.

Reklama

Dzięki poglądom i kontrowersjom wokół wypowiedzi autora "Why Does My Hear Feel So Bad", odwiedzalność strony Moby'ego znacznie się zwiększyła. Na forum dyskusyjnym trwają dość mocne wymiany zdań. Forum na pewno jest obserwowane przez agentów federalnych i muzyk musi być ostrożny, ponieważ z powodu zbyt odważnych stwierdzeń zamknięto już forum na stronie formacji Rage Against The Machine.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Moby | Osama bin Laden | forum | Richard Melville Hall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy