Reklama

Johnny Rotten klnie w imię wolności słowa

Johnny Rotten, frontman brytyjskiej formacji Sex Pistols, sprawił niedawno sporo kłopotów właścicielom jednej ze stacji radiowych w Londynie. W trakcie programu na żywo zaczął używać sporej ilości nieprzyzwoitych słów, a wszystko to, jak powiedział, w imię wolności słowa.

Rotten zasłynął już tym, że podobnie zachował się przed laty będąc gościem telewizji publicznej. Tym razem w trakcie wywiadu udzielanego na żywo stacji BBC London zdecydował się użyć słów powszechnie uznanych za nieprzyzwoite. Zaskoczony nerwową reakcją dziennikarzy powiedział:

"Dlaczego zabrania się nam używania takich słów na antenie radia? To przecież celowe zubażanie języka angielskiego, naszej ojczystej mowy. To także ograniczanie swobody wypowiedzi. Ja szczerze mówiąc nie mam żadnego problemu z tymi wyrazami i nie przeszkadza mi to, że ktoś używa ich w mojej obecności" - powiedział Rotten.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sex Pistols | imiona | na żywo | W imię | W imię...
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy