Eminem: Protesty w Australii
Wygląda na to, że zła sława otaczająca Eminema dotarła nawet do Australii. Gdy tamtejsi promotorzy rozpoczęli starania, mające na celu zorganizowanie jego koncertów, natychmiast pojawiły się osoby, sprzeciwiające się zaproszeniu kontrowersyjnego amerykańskiego rapera na kontynent australijski.
Pośród środowisk najgłośniej protestujących przeciw przyjazdowi Eminema, prym wiodą organizacje troszczące się o obronę wartości rodzinnych.
"Wielu z nas uważa, że teksty jego piosenek są obraźliwe. Chodzi tu przede wszystkim o kobiety, czarnoskórych i homoseksualistów" - powiedział Bill Muehlenberg, przedstawiciel Stowarzyszenia Rodzin Australijskich.
Dodał on także, iż organizacja, którą reprezentuje, poprze każde działanie rządu, prowadzące do powstrzymania Eminema przed przyjazdem do Australii.
Wydaje się jednak, że nie wszyscy mają na ten temat podobne zdanie. Rodney Croome, jeden z działaczy reprezentujących środowisko gejów, stwierdził, że choć teksty rapera mogą być dla wielu osób obraźliwe, to jednak nie powinno się zabraniać mu wystąpienia w Australii, ponieważ ma on wielu fanów, którzy chcieliby pójść na jego koncert.
Jeśli wszystko potoczy się dobrze, to autor przeboju "The Real Slim Shady" pojawi się na Antypodach w sierpniu.