Reklama

Captain Beefheart nie żyje

Amerykański kompozytor, wokalista, malarz i poeta Captain Beefheart zmarł w piątek, 17 grudnia. 15 stycznia skończyłby 70 lat.

Wiadomość o śmierci muzyka potwierdził przedstawiciel nowojorskiej The Michael Werner Gallery. Przyczyna zgonu nie została ujawniona, choć wiadomo, że od dłuższego czasu chorował na stwardnienie rozsiane.

Captain Beefheart naprawdę nazywał się Don Van Vliet. Popularność zdobył w latach 60. z mieszanką bluesa i rocka, która później mocno inspirowała takich wykonawców, jak m.in. Tom Waits, Nick Cave i Red Hot Chili Peppers.

Do 1982 roku nagrywał pod szyldem Captain Beefheart and His Magic Band (ostatni studyjny album "Ice Cream for Crow"), by z czasem całkowicie poświęcić się malarstwu. Jeden z jego obrazów niedawno został sprzedany za 40 tysięcy dolarów.

Reklama

W drugiej połowie lat 50. rozpoczęła się jego znajomość z Frankiem Zappą, amerykańskim muzykiem, eksperymentalnym rockmanem. Razem znaleźli się w składzie zespołu The Soots, później wielokrotnie współpracowali, choć przyjaźń była burzliwa.

Ich relacje dobrze oddają słowa Jimmy'ego Carla Blacka, perkusisty The Mothers Of Invention, zespołu Zappy: "dwóch geniuszy w podróży ego".

"Van Vliet ma pewne miejsce w muzycznej historii, jako jeden z najbardziej oryginalnych twórców jego epoki" - czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez The Michael Werner Gallery.

Captain Beefheart and His Magic Band w "Ice Cream for Crow":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | wokalista | muzyka alternatywna | malarz | poeta | zgon | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama