Dusty Springfield: 20. rocznica śmierci
David Redfern/RedfernsGetty Images
Dusty Springfield: 20. rocznica śmierci
Dusty SpringfieldPA ImagesGetty Images
Mary zafascynowana była czarnymi brzmieniami wytwórni Motown, a jej największą idolką szybko stała się Aretha Franklin. Springfield chciała przeszczepić czarny soul i r'n'b na brytyjską ziemię, co z ogromnym sukcesem udało jej się zrealizować. Dusty prowadziła nawet oglądane przez milionów widzów telewizyjne gale, na które zapraszała artystów Motown i sama również wykonywała ich utwory. Po rozwiązaniu The Springfields w 1963 roku Dusty mogła rozpocząć solową karierę.Peter Cook/MirrorpixGetty Images
Niskie poczucie własnej wartości, brak wiary w siebie i ciągły stres miały niebagatelny wpływ na to, że już w latach 70. Dusty zaczęła odchodzić w zapomnienie. Nagła utrata popularności na początku lat 70. sprawiła, że wokalistka pogrążyła się w nałogu alkoholowym i narkotykowym. Kilkukrotnie lądowała w szpitalu z powodu samookaleczeń. Zdiagnozowano u niej chorobę afektywną dwubiegunową.Daily Mirror/MirrorpixGetty Images
Dziś przypisujemy Dusty Springfield do tzw. niebieskookiego soulu, a więc grupy białych artystów, którzy w latach 60. z powodzeniem inspirowali się amerykańskim soulem.Michael PutlandGetty Images
Album "Dusty In Memphis" wokalistka nagrywała w Stanach Zjednoczonych, w studiu wytwórni Atlantic w Tennessee. Przydzielony jej producent, słynny Jerry Wexler (współpracownik Arethy Franklin), wspomina, że Dusty była sparaliżowana samą świadomością, iż nagrywa w tym samym miejscu, co jej ulubieni artyści.Michael PutlandGetty Images
W 1987 roku Dusty Springfield wydobyli na powierzchnię Pet Shop Boys, goszcząc ją na singlu "What Have I Done to Deserve This?". Dzięki temu mogła wrócić na listy przebojów już z własnymi piosenkami. Świat ponownie przypomniał sobie o Dusty na rok przed jej śmiercią, gdy Quentin Tarantino wykorzystał przebój "Son of a Preacher Man" w filmie "Pulp Fiction". Wtedy publiczność na nowo zainteresowała się twórczością Springfield z lat 60.Harry Herd/WireImageGetty Images
Swoją wokalną przygodę gwiazda rozpoczynała w dziewczęcym zespole The Lana Sisters. Popularność jednak zdobyła wraz z grupą The Springfields. Do kanonu muzyki przeszły takie przeboje Springfield jak "Son of a Preacher Man", "Wishin' and Hopin'", "I Just Don't Know What to Do with Myself", czy "You Don't Have to Say You Love Me".Michael PutlandGetty Images
2 marca mija 20 lat od śmierci Dusty Springfield (2.03.1999 r.). Brytyjska piosenkarka popowa, ikona muzyki lat 60. zmarła w wieku 59 lat po czteroletniej, ciężkiej walce z nowotworem piersi. David Redfern/RedfernsGetty Images
Dusty Springfield to nie prawdziwe imię wokalistki, a pseudonim artystyczny. Właściwie nazywała się Mary Isobel Catherine Bernadette O'Brien. "Nazwisko" Springfield przybrała, zakładając razem z bratem Tomem oraz wokalistą Timem Feildem zespół The Springfields. Mary jako dziecko zadawała się głównie z chłopakami, grywała z nimi w piłkę - i właśnie dlatego zyskała przydomek "Ubrudzona" (Dusty).GAB Archive/RedfernsGetty Images
Szczytowym osiągnięciem Dusty Springfield zgodnie uznaje się album "Dusty In Memphis" z 1969 roku. Płyta ta spotkała się z euforycznymi recenzjami, jednak poległa na listach sprzedaży. 99. miejsce na liście "Billboardu" było wielkim rozczarowaniem. Dziś uważa się "Dusty In Memphis" za jedną z najwybitniejszych płyt w historii, tymczasem wtedy, w 1969 roku, stała się ona początkiem wielkiego kryzysu Dusty Springfield.David Redfern/RedfernsGetty Images
Springfield bała się również grzebania w jej życiu prywatnym, które, jak to bywa w przypadku największych gwiazd, budziło spora ciekawość. Artystka ukrywała przed światem fakt bycia lesbijką. Pytana o to w wywiadach, bardzo się denerwowała.Dave Hogan/Hulton ArchiveGetty Images
Petula Clark, która przyjaźniła się z Dusty, uważa, że przyczyną kłopotów wokalistki była trema, która działała wyniszczająco na jej psychikę. "Wszyscy wiedzieli, że Dusty cierpiała na koszmarną tremę sceniczną. Jeśli utrzymujesz to pod kontrolą, może ci pomóc, adrenalina i te sprawy... Ale niektórzy ludzie nie potrafią sobie z nią poradzić. Dusty radziła sobie z nią bardzo źle. Czuła na sobie zbyt wielką presję" - wspomina Petula Clark.Michael Ochs ArchivesGetty Images
Jerry Wexler uważa, że u źródeł wszystkich kłopotów Dusty Springfield leżał "potworny kompleks niższości". Wokalistka żyła w nieustającym stresie, że nie jest wystarczająco dobra, że lada moment wszyscy to odkryją i jej kariera będzie zrujnowana.Michael Ochs ArchivesGetty Images
Elton John nazwał Dusty Springfield "najwybitniejszą białą piosenkarką wszech czasów", na jej twórczości i wizerunku wzorują się Adele, Lana del Rey, Joss Stone, była też idolką Amy Winehouse. Gwiazda lat 60. nie miała sielankowego życia, zmagała się m.in. z masą paraliżujących ją kompleksów. M. McKeown/ExpressGetty Images