"Uniwersytet życia"

Jeżeli pamiętacie mocno imprezowy debiut Rudego MRW "Dobre życie" z 2005 roku, to jego EP-ka z Bojarem (będąca zapowiedzią legalnego LP) może być dla was nie lada zaskoczeniem. Dlaczego? Przekonajcie się sami, ściągając "Uniwersytet życia EP" z oficjalnej strony Rudego. I koniecznie sprawdźcie wywiad ze sprawcami całego zamieszania... Z Rudym i Bojarem rozmawiał Filip Rauczyński ("Magazyn Hip Hop").

Rudy i Bojar
Rudy i Bojar 

Rudy, mniej więcej dwa lata temu Kamel zdradził mi, że robicie wspólnie płytę jako ZłyWpływ. Przez ten czas wypuściliście tylko jeden kawałek, który ukazał się na składance "Summer Jam 2007". Dlaczego ostatecznie wasze drogi się rozeszły, a współpraca nie doszła do skutku?

Rudy: Tak, były takie rozmowy, żebyśmy nagrali wspólny crunkowy projekt ZłyWpływ - taki szalony bragga rap w klimatach południowych. Tak jak mówisz, skończyło się na tej kawalinie z "Summer Jam" i tyle. Szczerze mówiąc, nie mam z Kamelem żadnego kontaktu od długiego czasu. W pewnym momencie po prostu kontakt się urwał. Tyle. W tej chwili mogę tylko powiedzieć, że ZłyWpływ to temat przeszłość.

Twoja poprzednia płyta "Dobre życie" utrzymana była w klimacie głównie imprezowym, natomiast "Uniwersytet życia" mógłby sugerować, że na LP pojawi się przekrój przez bardziej zaangażowane i poważne tematy. Czy tak będzie? W jakim stopniu EP-ka "Uniwersytet życia" oddaje klimat "Bezsenności"?

Rudy: EP-ka ma być swoistym wprowadzeniem słuchacza w zmiany, jakie zaszły we mnie, czyli w autorze tekstów i w człowieku. Starałem się też nawinąć różne teksty pod różne klimatycznie bity, żeby pokazać, że czuję się równie dobrze w każdej tematyce. "Bezsenność" będzie na pewno poważniejszym albumem. Mógłbym go określić jako mroczny i na pewno bardziej dojrzały. Nie znaczy to, że zramolałem i że już nie melanżuję. Po prostu w moim życiu pojawiło się sporo innych emocji, które chcę przekazać słuchaczom. Wracając do pytania: tak "Uniwersytet życia" to wstęp do "Bezsenności".

Co obecnie dzieje się z tą płytą? Czy "niepewna data wydania albumu" - jak to podają oficjalne źródła - oznacza brak wydawcy na twój krążek?

Rudy: Płyta, tak jak nawinąłem, leży od pół roku na dysku - gotowa do puszczenia w Polskę. Bardzo chciałem, żeby wyszła przed wakacjami, ale się nie udało. Również dlatego zrobiłem "Uniwersytet życia" - żeby skrócić czas oczekiwania na album. Data jest niepewna, bo jak wspomniałeś, nie mam obecnie wydawcy i prawdopodobnie wypuszczę tę płytę własnym sumptem poza oficjalną dystrybucją. Mam nadzieję, że do końca roku płyta się ukaże, ale już w tej chwili - żeby trochę odmłodzić materiał - zacząłem pisać nowe numery. Chcę podnieść jakość albumu.

Na twojej EP-ce, podobnie jak i na zbliżającym się LP, nie usłyszymy osób, które pozwoliły ci w pewien sposób zaistnieć na polskiej rap scenie - mam tutaj na myśli Borixona i Żuroma. Jak wyglądają wasze relacje na dzień dzisiejszy? Czy beef obu panów coś w nich zmienił?

Rudy: Z Borixonem nie mam żadnego kontaktu. Od kiedy wrócił do Kielc, mieliśmy sporadyczny kontakt, który z czasem się urwał. On ma swoich ludzi, swoje zajawki - a ja swoje. Jego konflikt z Żuromem nie ma tu żadnego znaczenia. Natomiast z Andrzejem czasem rozmawiamy, jest kontakt, ale ze względu na to, że dzieli nas cała Warszawa i różne godziny działalności, to trudno się ustawić. Nie ma między nami żadnej wrogości.

Wyprodukowaniem twojego EP zajął się Bojar i z tego, co wiem, pojawi się także w kilku numerach na LP. Jak się poznaliście i co sprawiło, że postanowiliście ze sobą współpracować?

Rudy: W pewnym momencie przeniosłem nagrywanie "Bezsenności" do studia Rap-In, którego współwłaścicielem był Bojar. Wiesz, jak to jest w czasie pracy w studio - każdy przynosi jakieś swoje rzeczy. W przerwach między nagrywkami słucha się, gada, pije piwko i takie tam. W ten sposób poznałem bity Bojara, który co jakiś czas przynosił jakąś propozycję remixu nagranego już kawałka. Z biegiem czasu coraz więcej tych kawałków robiliśmy, a później powstał pomysł zrobienia wspólnie EP-ki - zajawki przed albumem. W tym samym studiu poznałem też Słonia, który wyprodukował dwa bity na "Bezsenność". Pozdrawiam obydwu.


Bojar, to teraz pytanie do ciebie. Tuż przed premierą EP-ki z Rudym światło dzienne ujrzał twój inny projekt, mianowicie "Kronika" zrealizowana wspólnie z Młodziakiem. Który z albumów zbiera lepsze recenzje wśród twoich znajomych na dzień dzisiejszy? Z którego ty sam jesteś bardziej zadowolony?

Bojar: Obie płyty są dobre. "Kronika" powstawała bardzo długo, wszyscy mniej więcej wiedzieli o tym projekcie, pytali o płytę. Wiedzieli, że wreszcie wyjdzie. Natomiast EP-ka z Rudym była totalnym zaskoczeniem. Wiadomo było, że Rudy przygotowuje materiał na "Bezsenność", że będzie tam parę moich bitów. Ale "Uniwersytet życia" był niespodzianką. Jeżeli chodzi o recenzje wśród znajomych, to zarówno Młodziak, jak i Rudy są pozytywnie odbierani.

Wielu słuchaczy zapewne usłyszało o tobie po raz pierwszy przy okazji wspomnianych przed chwilą płyt z Młodziakiem i Rudym. Powiedz, co było wcześniej?

Bojar: Zaczęło się to naprawdę bardzo dawno temu. Pierwszym projektem był Potencjał, potem ZWR. Po rozpadzie ZWR wyprodukowałem dwie płyty dla Cfanego Gapy, kawałek dla Wdowy... Zrobiłem też mnóstwo freetracków dla mniej znanych undergroundowych raperów.

Rudy, w jednym z kawałków stwierdzasz, że więcej ludzi cię szanuje, niż lubi. Można by się kłócić o to, czy to dobrze, czy źle... Jak ty to widzisz - wolałbyś, aby było na odwrót?

Rudy: Wiesz, te słowa odnoszą się głownie do tak zwanej "branży". Mam świadomość tego, że trudno mnie lubić, nie znając mnie, więc w takich sytuacjach cieszy mnie szacunek. Uważam, że lepszy jest szacunek niż udawana sympatia. Myślę, że osoby, które mnie znają, z którymi spędzam czas i z którymi łączy mnie coś więcej niż rap, lubią mnie i - mam nadzieję - szanują. W przypadku całej reszty, z którą jestem na "cześć", wystarczy mi w zupełności szacunek.

Zamykając powoli temat EP-ki, chciałbym nawiązać do kawałka "Cudowne lata". W tym traku pada wiele nazw charakterystycznych dla lat 80., ale tak naprawdę nie mówisz o tym, czego najbardziej brakuje ci z tamtych czasów... Bojar, tobie również mogę zadać to pytanie. Za czym - z tych "cudownych lat" - tęsknicie najbardziej?

Rudy: Czego mi brakuje? Chyba najbardziej tej całej beztroski, tego braku presji. Wiesz, bez względu na sytuację majątkową czy domową wszyscy mieliśmy to samo podwórko, te same zabawy, szkoły, itd. Nawet jak ktoś miał dżinsy z Turcji, to nie różnicowało to w żaden sposób. Nie znało się dobrobytu, nie znało się rzeczy materialnych i patrzyło się na siebie nawzajem przez pryzmat tego, jaki człowiek jest, a nie w jakim jest opakowaniu - i mam tu na myśli zarówno ubiór, jak i otoczkę. Ogólnie wspominam ten czas super. Byliśmy dzieciakami, a siedzieliśmy na podwórkach do późnego wieczoru. Rodzice nie bali się porywaczy, gwałcicieli i innych obk**wieńców. Mimo ciężkich czasów było lżej.

Bojar: Mimo tego, że moja muzyka brzmi tak, jak brzmi, mamy rok 2008, a ja mam prawie 30. na karku, to najbardziej brakuje mi tamtego rapu. Beztroski i tamtych seriali w TV (śmiech).

Zrealizowaliście już klip do kawałka "Uniwersytet życia". Rudy, czy wiesz już, do jakiego utworu z "Bezsenności" zrealizujesz klip?

Rudy: Pierwszy klip jest już gotowy. Powstał do kawałka "Stąd to jest" z Emazetem z Szybkiego Szmalu. Autorami klipu są Hauke/Brola, którzy robili już klipy dla SZSZ i MyNieMy. Myślę, że klip puszczę do netu wkrótce. Chciałbym też zrobić jeszcze jeden, może dwa klipy, ale to zależy od hajsu oczywiście. Jak wyczuję zainteresowanie albumem, to będą powstawały klipy.

Rudy, to może już na koniec powiedz, czym zaskoczy nas twój nowy krążek i dlaczego warto na niego czekać. Natomiast ty, Bojar, powiedz, gdzie w najbliższym czasie będziemy cię mogli usłyszeć...

Rudy: Nowy krążek będzie zupełnie inny klimatycznie niż mój debiut. Jeśli podpasował wam klimat "Uniwersytetu życia", to "Bezsenność" będzie kontynuacją tej konwencji. Kawałki będą traktować o moich przeżyciach (nie tylko dobrych - jak było na debiucie), o moim stosunku do sceny, muzyki, ludzi, itd. Bity będą ciężkie i gęste, ale znajdą się tam też bardziej luźne kawałki. Ogólnie to płyta jest dla starszych odbiorców rapu, którzy trochę już przeżyli i wiedzą, że życie nie pieści. Polecam ją, bo to mój kolejny krok do przodu na scenie.

Bojar: "Szukaj mnie na projektach...". Wszystko jest jeszcze owiane wielką tajemnicą.

Dzięki za wywiad! Jakieś ostatnie słowa do naszych czytelników?

Rudy: Dzięki, ziomuś. Zaglądajcie na moją stronę - znajdziecie tam świeże informacje na temat postępów prac nad wydaniem "Bezsenności", możecie też zupełnie bezpłatnie ściągnąć "Uniwersytet życia" i wszystkie bonusy, jakie będziemy tam umieszczać. Czekajcie na limitowane serie ciuchów "Uniwersytet życia" i wspierajcie polski rap.

Bojar: Pozdrawiam!

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas