Jak uwieść swoją żonę?

Rozmowa ze Snoop Doggiem wygląda dokładnie tak jak można się spodziewać. Raper na wywiad przybył z Los Angeles, gdzie obecnie nagrywa ścieżkę do nowego albumu, 37 letni raper - o prawdziwym imieniu Cordozar Calvin Broadus Junior - jest totalnie wyluzowany i odpowiada z charakterystycznym dla siebie przeciąganiem wyrazów.

Snoop obecnie występuje w drugiej serii telewizyjnego reality show "Snoop Dogg, Father Hood" ("Snoop Dogg, Ojcem Być") na kanale E!, które śledzi jego zwariowane rodzinne życie z tą samą od 11 lat żoną Shante i trójką szalonych dzieciaków: 14-letniego Conde, 11-letniego Cordella oraz 9-letniej Cori.

Jaka jest najbardziej romantyczna rzecz, którą zrobiłeś dla swojej żony?

Dałem jej dzieci! Myślę, że nasze wspólne dzieci są najmilszą rzeczą jaką zrobiłem dla swojej żony. Także ślub z nią, uczynienie jej moją żoną i moje poświęcenie dla naszego związku.

Gdzie zabrałabyś swoją żonę, gdybyście poszli na randkę?

Do łóżka! Nie mam nic bardziej romantycznego niż to.

Jakim ojcem jesteś: surowym czy pobłażliwym?

Myślę, że pół na pół. Wiem kiedy powinienem być surowy, a kiedy mogę wyluzować. Właściwie to nie lubię być osobą trzymającą dyscyplinę i sprawiającą by moje dzieci się mnie bały i przez to nie mówiły mi o wielu rzeczach, chciałbym aby były otwarte i szczerze mówiły mi o wszystkim i udzielały informacji gdy ich potrzebuję.

Czy kiedykolwiek podczas kręcenia "Snoop Dogg, Father Hood" ("Snoop Dogg, Ojcem Być"), poprosiłeś ekipę, by wyłączyła kamerę?

Nie. Pokazuję wszystko. W takich programach jak TV shows nie ma sekretów, wiesz o co chodzi? To ja 24/7. Widzowie widzą wszystko co mogą zobaczyć jeśli chodzi o moje życie.

Czy bycie sławnym sprawia Ci przyjemność?

Dla mnie to naturalna rzecz. To część mojego życia. Na początku było mi ciężko pogodzić się ze sławą, bo było to nowe doświadczenie, ale z czasem to łatwizna, gdy minie kilka pierwszych lat.

Co sprawia Ci większą przyjemność: robienie muzyki czy telewizja?

Lubię wszystko co dotyczy mojej kariery. Nie ma nic lepszego od tego co właśnie robię, a przy tym dobrze się bawię. Lubię muzykę, na równi z występowaniem w show telewizyjnym.

Czy jesteś osobą religijną?

Jasne. Droga, którą podążam jest szlachetna - to droga, która sprawia, że dobrze się czuję. Wierzę, że jest ta właściwa droga, którą należy iść i staram się robić więcej dobrego niż złego. Wierzę w Boga i wyznaję wiarę.

W pierwszym sezonie "Snoop Dogg, Father Hood" ("Snoop Dogg, Ojcem Być") mogliśmy oglądać Davida Beckhama. Czy wciąż macie kontakt?

Tak, trochę mamy. Będziemy mieć robiąc więcej telewizji razem, a czy tak będzie to nie wiem. Więcej zabawy mamy jak kamery nie są włączone - wiesz o co chodzi! Cały ten pieprzony rap ma już za sobą. Nie ma potrzeby żebym go jeszcze uczył.

Jakich cech poszukujesz w ludziach, którzy są Twoimi przyjaciółmi?

Lojalności, zaufania, umiejętności poświęcenia się dla kogoś. Mam wrażenie, że jest dużo ludzi w tej branży, z którymi łączy mnie właśnie taka relacja. Czuje się tak jakby wszyscy byli moją rodziną - to dlatego nazywają mnie Wujek Snoop. Za każdym razem, gdy nagrywam z kimś kawałek, utrzymuję z nim dobre relacje od Pharrella Williamsa po Dr Dre. To jak miłość.

Czy kiedykolwiek rozważyłbyś duet z Leoną Lewis?

Zdecydowanie tak! Z każdym kto odnosi sukcesy, kto przyciąga i robi dobrą muzykę, chciałbym pójść do studia i być częścią tego procesu. Zawsze szukam czegoś nowego i podniecającego.

Jesteś fanem Baracka Obamy?

Myślę, że to człowiek bardzo dobrze przygotowany do bycia prezydentem, bez względu na kolor skóry czy pochodzenie. To świetny facet pod względem mentalnym, fizycznym i politycznym. Wierzę w niego i będę chętnie śledził co się dzieję, podczas gdy on sprawuje ten urząd. Jest jak powinno być.

Opisz swoją osobę w 5 słowach...

Ha! Bycie bardzo "gangsta" cały czas! To pięć czy sześć...?

"Snoop Dogg, Father Hood" ("Snoop Dogg, Ojcem Być") w każdą niedzielę o 22.30 tylko na antenie E! Entertainment.