Zwolenniczka Putina na niemieckim festiwalu. Ukraińscy muzycy bojkotują wydarzenie
Rosyjska śpiewaczka Anna Netrebko ma wystąpić podczas operowego Festiwalu Majowym w Wiesbaden, co spowodowało wiele kontrowersji oraz bojkot ukraińskich muzyków także zaproszonych na wydarzenie.
Po wybuchu wojny w Ukrainie, wybuchły protesty przeciw rosyjskim artystom, którzy jawnie wspierają władze Rosji i Władimira Putina. Śpiewaczka operowa Anny Netrebko w poprzednich latach oficjalnie popierała działania militarne Rosjan na terenie Donbasu. W 2014 roku przekazała separatystom czek na milion rubli (w tamtym czasie było to 15 tys. euro), oficjalnie na operę i balet w Doniecku.
Anna Netrebko na niemieckim festiwalu. Ukraińscy muzycy bojkotują wydarzenie
Netrebko wystąpi podczas Festiwalu Majowego w niemieckim mieście Wiesbaden, co wywołało falę krytyki. Mimo tego, organizatorzy wydarzenia nie wycofują się z zaproszenia śpiewaczki.
"Pani Netrebko nie jest niczemu winna. Nie ma nic, co moglibyśmy jej zarzucić. To rodzaj moralnej histerii. Gdyby każdemu, kto zrobił sobie zdjęcie z Putinem przed 24 lutego, zakazano występów, polityki czy pisania, byłoby tu bardzo pusto" - tłumaczył dyrektor państwowego teatru w Wiesbaden, Uwe Eric Laufenberg.
Zaproszone do udziału w wydarzeniu zespoły z Ukrainy odwołały swój przyjazd, nie chcąc w żaden sposób współpracować z przedstawicielami rosyjskiej kultury. Organizatorzy mają problem ze znalezieniem zastępstwa, mówiło się m.in. o zaproszeniu zespołu Pussy Riot.
"O Annie Netrebko nie powiedziano nam ani słowa. Ona wielokrotnie popierała Putina i za duże pieniądze zaszczycała jego reżim. Przekazała też ogromne sumy do okupowanego Doniecka. Była jedną z twarzy kampanii wyborczych Putina na prezydenta w 2012 i 2018 roku. Koncertowała na Kremlu, gdy my siedzieliśmy w więzieniach" - mówiła Maria Alyokhina, wokalistka zespołu.
Od festiwalu dystansuje się burmistrz Wiesbaden, a premier kraju związkowego Hesja zawiesił patronat nad festiwalem.