Zespół Bon Jovi wydał pierwszy świąteczny przebój. Mariah Karey ma powody do obaw?
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Muzycy zespołu Bon Jovi postanowili sprawić swoim fanom wcześniejszy prezent świąteczny. W piątek 17 listopada udostępnili bożonarodzeniową kompozycją "Christmas Isn’t Christmas". Utwór już trafił do katalogu muzycznych platform streamingowych.
W czasie przygotowań do tegorocznego Bożego Narodzenia melomani nie będą skazani tylko na słynny szlagier Mariah Carey. Niedawno pełną świątecznych utworów płytę wydała Cher, a teraz swój świąteczny singiel zaprezentował także zespół Bon Jovi. Pierwsze recenzje z pewnością ucieszą muzyków, bowiem nową kompozycję słuchacze przyjęli bardzo ciepło.
Warto przypomnieć, że utwór "Christmas Isn’t Christmas" jest pierwszą oryginalną kompozycją Bon Jovi od czasu wydanego trzy lata temu albumu "2020". Wiele jednak wskazuje na to, że ten wczesny świąteczny prezent to zapowiedź kolejnych niespodzianek.
Szykuje się wielki powrót? Richie Sambora chce pojednać się z Bon Jovi
Richie Sambora zakładał Bon Jovi wraz z wokalistą Jonem Bongiovim, basistą Alekiem Johnem Suthem, perkusistą Tico Torresem i klawiszowcem Davidem Bryanem. Na samym początku z grupą krótko występował też późniejszy założyciel Skid Row, gitarzysta Dave Sabo. Kilka miesięcy później, w lutym 1984 roku, grupa nagrała debiutancką płytę i rozpoczęła światowe tournée, które stało się początkiem wielkiej, trwającej do dziś kariery.
Przez lata zespół przeszedł wiele zmian, ale najpoważniejsza nastąpiła w 2013 roku. Wtedy ze składu odszedł Sambora, który oprócz Bongioviego był głównym twórcą repertuaru kapeli. Gitarzysta wyjaśnił wtedy, że pragnie poświęcić więcej uwagi rodzinie. Pięć lat później jako członek Bon Jovi został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame. Wtedy też po raz ostatni wystąpił z kolegami na scenie.
Bon Jovi w Warszawie - 12 lipca 2019 r.
Zobacz zdjęcia z koncertu grupy Bon Jovi na PGE Narodowym w Warszawie. Amerykanie w stolicy promowali swój album "This House Is Not for Sale". Najgoręcej przyjęte zostały przeboje sprzed lat, jak m.in. "Livin' on a Prayer", "Wanted Dead or Alive", "It's My Life", "Runaway" czy "You Give Love a Bad Name".
Od kilku lat fani domagają się, by Sambora powrócił do Bon Jovi. To z nim grupa odnosiła największe sukcesy (do tej pory sprzedała ponad 120 milionów płyt).
"To zawsze wspaniałe uczucie zobaczyć się z chłopakami. Między nami jest dużo miłości. Byłem w zespole 31 lat. Grałem koncerty co wieczór - mógłbym to zrobić nawet przez sen" - opowiadał w "Billboardzie" przy okazji wydarzenia w 2018 roku gitarzysta.
Richie Sambora entuzjastycznie o reunionie Bon Jovi. "Ogromne przedsięwzięcie"
Czy spełni się marzenie miłośników zespołu? Od pewnego czasu Sambora coraz wyraźniej sugeruje, że chciałby powrócić do dawnych kolegów. Teraz ma nawet plan, jak to zrobić. Chce, by członkowie oryginalnego składu (bez basisty Alexandra Johna Sucha, który zmarł w ubiegłym roku na atak serca), wspólnie celebrowali 40-lecie powstania grupy.
Gitarzysta podzielił się tym pomysłem w wywiadzie dla "People". Jak ujawnił, z okazji jubileuszu powstaje film dokumentalny o zespole Bon Jovi i fani, którzy się w nim wypowiadają, zdecydowanie oczekują takiego spotkania oryginalnego składu. "To zdecydowanie może się wydarzyć. Pozostaje tylko kwestia, kiedy wszyscy będą gotowi. To będzie wielkie, ogromne przedsięwzięcie" - powiedział.
Obecnie zespół Bon Jovi nagrywa i występuje w składzie: Jon Bongiovi (wokal), Tico Torres (perkusja), Phil X (gitara prowadząca), Hugh McDonald (bas) i David Bryan (klawisze).
Zespół nagrał łącznie 15 płyt studyjnych, w tym tylko trzy bez Sambory. Ostatnia, zatytułowana "2020", ukazała się w październiku 2020 roku.