Zenek Martyniuk obrzucony jajkami na koncercie. "Pierwszy raz się to zdarzyło"
Oprac.: Oliwia Kopcik
Absurdalne sceny na koncercie Zenka Martyniuka. Król disco polo podczas występu we Włodawie został obrzucony jajkami. "Chętnie bym zakończył i pożegnał się z państwem, ale mam umowę zobowiązującą, więc niestety" - mówił ze sceny po ataku.
Zenek Martyniuk to jeden z najpopularniejszych, o ile nie najpopularniejszy wokalista disco polo w kraju. Na scenie jest już od ponad 30 lat. Choć wiadomo, że disco polo ma w Polsce i zwolenników, i przeciwników, taka sytuacja, jak wspomina Martyniuk, zdarzyła mu się po raz pierwszy.
Podczas koncertu z okazji Dni Włodawy w stronę wokalisty poleciały jajka. Cała sytuacja została uwieczniona na nagraniu, które trafiło do sieci. "Koncertów, w trakcie ponad 30-letniej kariery, zagraliśmy bardzo dużo. Ale pierwszy raz się nam zdarzyło tu, we Włodawie, że ktoś rzucił jajkami. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z takim czymś, a zagrałem kilkanaście tysięcy koncertów" - mówił ze sceny.
"No i co, mamy tego pana, panowie ochroniarze? Chcielibyśmy go poznać. Jak pan taki chojrak, zapraszamy na scenę. Pan basista chciałby poznać" - dodał.
Wyznał też, że po ataku stracił chęć do dalszego występowania. "Przez jednego pana straciliśmy, kurde, humor i w ogóle wszystko, chęć do grania, powiem państwu szczerze. Chętnie bym zakończył i pożegnał się z państwem, ale mam umowę jakoś zobowiązującą, więc niestety. Ale to będzie bardzo smutny koncert" - stwierdził lider zespołu Akcent.