Reklama

Zbigniew Jaremko nie żyje. Muzyk jazzowy miał 75 lat

Serwis internetowy magazynu "Jazz Forum" przekazał wiadomość o śmierci Zbigniewa Jaremki, saksofonisty i klarnecisty jazzowego. Muzyk zmarł w wieku 75 lat po długiej chorobie.

Zbigniew Jaremko zadebiutował podczas studiów w zespole jazzu tradycyjnego Hagaw. W latach 1967-71 był członkiem grupy Old Timers, z którą występował podczas m.in. Studenckim Festiwalu Jazzowym Jazz nad Odrą.

W 1970 r. czytelnicy magazynu "Jazz" wybrali go najlepszym klarnecistą. Rok później muzyk i kompozytor założył własną formację Jazz Carriers, w której towarzyszyli mu m.in. saksofonista Henryk Miśkiewicz i perkusista Zbigniew Kitliński.

W latach 70. współpracował z Krzysztofem Sadowskim, Henrykiem Alberem i Januszem Stroblem, a w roku 1978 dołączył do zespołu Sun Ship założonego przez pianistę Władysława Sendeckiego. Sun Ship na przełomie lat 70. i 80. stał się jednym z najpopularniejszych polskich zespołów jazzowych. Formacja pozostawiła po sobie płyty "Aquarium Live No. 5" (1978) i "Follow Us" (1980).

Reklama

W połowie lat 80. wypuścił swój autorski album "Dedications" z kompozycjami Jaremki. W późniejszych latach współpracował z zespołem Sami Swoi oraz Casino Band w Baden-Baden.

Na koncie miał też muzykę do kilku przedstawień teatralnych i do filmu "Gdzie szukać szczęścia".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy