Zabójca Nipsey Hussle'a aresztowany. Raper zginął z powodu zemsty?
29-letni Eric Holder, były przyjaciel Nipsey Hussle'a, został aresztowany pod zarzutem morderstwa rapera.
33-letni Nipsey Hussle, a właściwie Ermias Davidson Asghedom, zmarł w niedzielę (31 marca) w szpitalu na skutek ran postrzałowych. Policja szybko ustaliła tożsamość sprawcy, którym okazał się eks-przyjaciel rapera, 29-letni Eric Holder.
Mężczyźni mieli popaść w konflikt po tym, jak Holder wydał jednego ze znajomych Hussle'a na policję. W rewanżu raper nazwał byłego przyjaciela "szczurem" w numerze "Blue Laces 2".
29-latek na zniewagę zareagował przemocą i postrzelił rapera w obecności jego córki, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Policja po krótkich poszukiwaniach aresztowała mężczyznę.
Holder przebywa obecnie w jednoosobowej celi, gdyż istnieje obawa, że w ramach rewanżu mężczyzna zginie z rąk innego współwięźnia. Gdyby jednak oskarżony chciał wyjść z aresztu przed procesem, musiałby wpłacić kaucję w wysokości siedmiu milionów dolarów.
Nipsey Hussle cieszył się w USA coraz większą popularnością za sprawą debiutanckiego albumu "Victory Lap", który został dobrze przyjęty przez krytyków i okazał się komercyjnym sukcesem. Za tę płytę 33-letni raper otrzymał nominację do nagrody Grammy w kategorii najlepszy album rap. Jego nazwisko znalazło się obok takich artystów jak: Mac Miller, Pusha T, Travis Scott czy Cardi B.