Reklama

Woodstock: Zagrać u Andrzeja Wajdy

Słynny reżyser Andrzej Wajda to jeden z gości Akademii Sztuk Przepięknych na XVI Przystanku Woodstock. Podczas spotkania z tysiącami festiwalowiczów padły pytania o historię, politykę, kondycję aktorstwa, naturę kina, a nawet o Romana Polańskiego...

- Powinienem się już tu dawno pojawić! - tak często reagują goście zapraszani na Przystanek. Nie inaczej było z Wajdą, który ogłosił swoje hasło: "Owsiak na prezydenta!".

Podczas tegorocznej edycji Woodstocku w ASP gościli m.in. prof. Jerzy Buzek (przewodniczący Parlamentu Europejskiego), aktor Marek Kondrat, komentator sportowy Tomasz Zimoch, dziennikarz muzyczny Marek Niedźwiecki, reżyser Marek Piwowski (ten od kultowego "Rejsu").

Wczoraj (sobota 31 lipca) w Miasteczku Filmowym Łódź_Stock można było zobaczyć m.in. filmy Andrzeja Wajdy "Niewinni czarodzieje" (1960) i "Katyń" (2007). Z racji młodego wieku uczestników spotkania większość filmowych pytań dotyczyła ostatnich dokonań reżysera, jak właśnie "Katyń" czy "Pan Tadeusz", ale także "Ziemi obiecanej" czy "Popiołu i diamentu".

Reklama

Ze strony Wajdy padło kilka przestróg dla młodych adeptów reżyserii ("Robienie filmów to katorga" - mówił ze śmiechem pan Andrzej). Wielkie brawa zebrał odważny młody człowiek, który bez kompleksów zapytał o to, czy może liczyć na angaż w filmie Wajdy. Odpowiedź usłyszał twierdzącą, choć jego doświadczenie aktorskie ograniczało się do roli złego wilka w szkolnym przedstawieniu. Na Przystanku Woodstock nie takie rzeczy są możliwe!

Michał Boroń, Kostrzyn nad Odrą

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: woodstock
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy