Reklama

Virgin Snatch: Bez utartych schematów

"S.U.C.K.", debiutancka płyta grupy Virgin Snatch, jest już na rynku od kilku miesięcy. Sami muzycy określają zawartą na niej muzykę jako thrash'n'roll. Są jednak na płycie takie fragmenty, które nie są ani thrashowe, ani rockowe. O tym, czemu znalazły się one na albumie Zielony, wokalista Virgin Snatch, opowiedział w rozmowie z INTERIA.PL.

Kompozycje "Senior De Ville" oraz "Before" stanowią oddech po ostrych thrashowych kompozycjach. Jak zapewnia Zielony, zamieszczenie ich na "S.U.C.K." nie było wcale eksperymentem, ponieważ członkowie Virgin Snatch do tworzonej przez siebie muzyki podchodzą bardzo szeroko.

- Nie chcemy obracać się wokół utartych muzycznych schematów. Oczywiście poruszamy się w metalowym światku, sami słuchamy takich dźwięków, co nie znaczy, że mamy tak bardzo encyklopedycznie podchodzić do tworzenia muzyki. Na "S.U.C.K." znalazły się dwa numery zdawało by się nie pasujące do reszty kompozycji. Ale tylko pozornie - wyjaśnia Zielony w rozmowie z INTERIA.PL.

Reklama

- "Senior De Ville" na przykład jest pomostem łączącym "Altering Theory" z "Six Six Six". To taki drugi oddech, który według nas wpasowuje się w klimat całej płyty. Z kolei "Before", jak sama nazwa wskazuje, jest takim przedtaktem dla wieńczącego płytę numeru tytułowego. Oczywiście, tekst zawarty w numerze skłania właśnie do takich muzycznych refleksji.

- Sam "S.U.C.K." to przecież kompozycja, która również nie do końca charakteryzuje zawartość muzyczną płyty. To raczej ukłon w stronę starych wyjadaczy pokroju Motorhead. Jak widzisz to cała tajemnica. To Virgin Snatch music - thrash'n'roll - dodaje wokalista Virgin Snatch.

Przeczytaj wywiad z Virgin Snatch!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Virgin Snatch | wokalista | virgin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy