Vince Neil w fatalnej formie. Jego powrót na scenę skończy się katastrofą?
Na początku czerwca sieć obiegło nagranie z Vince'em Neilem, który nie radził sobie na scenie podczas jednego z festiwali. Muzyk przedwcześnie zakończył koncert, a jego kolega nie ma pewności, czy wokalista zdąży wrócić do formy na światową trasę koncertową.
Powrót do koncertowania po pandemicznej przerwie dla Vince'a Neila skończył się wizerunkową katastrofą.
Amerykańskie media donosiły, że wokalista kompletnie sobie nie radził, a całość podsumowało przedwczesne zejście ze sceny. W trakcie numeru "Girls Girls Girls" Neil powiedział do publiczności, że nie daje rady głosowo i musi zakończyć występ.
"Przepraszam was. Minęło sporo czasu odkąd graliśmy. Straciłem głos. Kochamy was i mamy nadzieję, że uda się następnym razem. Dzięki" - powiedział, a następnie zniknął za kulisami.
Fani na jego występie nie zostawili suchej nitki. Obawiają się, że wokalista, jeśli nie zdecyduje się na radykalne zmiany, może nie poradzić sobie podczas światowej trasy koncertowej.
Przypomnijmy, że Motley Crue wraz z Def Leppard, Poison i Joanną Jett zdecydowali się na przełożenie światowego tournée na 2022 rok.
Chris Jericho - frontman zespołu Fozzy - w rozmowie z Loudwire Nights stwierdził, że Motley Crue zostaną przyćmieni przez towarzyszące im zespoły. Wszystko z powodu formy Neila.
"Jestem zawiedziony widząc Vince'a w takiej formie. Mam wrażenie, że gdyby zrzucił nieco wagi i zaczął trenować, jego głos brzmiały dużo lepiej, a fani byliby pod wrażeniem" - tłumaczył Jericho.
Tommy Lee sprzedaje luksusową posiadłość
Prawie 4,6 mln dolarów trzeba zapłacić, by kupić rezydencję należącą do Tommy'ego Lee, perkusisty Mötley Crüe. Luksusowa posiadłość położona jest w Calabasas w hrabstwie Los Angeles w Kalifornii. W tym mieście swoje wille mają też m.in. Ozzy Osbourne, Kanye West i Kim Kardashian, Justin Bieber.
"Wiem, że gdyby chciał to zrobić, to by to zrobił. Problem polega na tym, że nie wiem, czy jest chętny. Powinien uznać to za wyzwanie: 'Mam rok, to wystarczająco długo, aby wziąć się za siebie na serio'" - dodał.
Jericho stwierdził, że Neil powinien skontaktować się z Philem Collenem (Def Leppard) lub Duffem McKaganem (Guns N' Roses) i zapytać ich, jak oni utrzymują dobrą formę.
"Powinien zacząć myśleć o tym, że ci rockmani imprezowali od lat, a teraz są w świetnej kondycji i są w tym samym wieku co on" - podsumował.