Twenty One Pilots z kolejnym utworem z płyty "Trench" (posłuchaj "My Blood")
Ponad 3,8 mln odtworzeń ma już najnowszy singel znanej z m.in. przebojów "Stressed Out" i "Heathens" (ze ścieżki dźwiękowej filmu "Legion samobójców") amerykańskiej grupy Twenty One Pilots. "My Blood" zapowiada nową płytę "Trench".
Jak już informowaliśmy, 5 października ukaże się nowy album "Trench", a 15 lutego 2019 r. zespół wystąpi na wyprzedanym już koncercie w Atlas Arenie w Łodzi.
Pierwszy singel z nowego wydawnictwa "Jumpsuit" w ciągu doby zanotował ponad 4,3 mln odsłon (obecnie ma ponad 30 mln).
Teledysk "Levitate" został nakręcony przez długoletniego współpracownika zespołu, Andrew Donoho i jest kontynuacją historii przedstawionej w poprzednich klipach zespołu do utworów "Jumpsuit" oraz "Nico And The Niners".
"My Blood" to już czwarta piosenka z "Trench".
Twenty One Pilots to amerykański zespół założony w 2009 roku w Columbus w stanie Ohio. Obecnie tworzą go Tyler Joseph (wokal, gitara, teksty) i Josh Dun (perkusja). Do tej pory grupa wydała cztery albumy studyjne, a największą popularność (m.in. podwójna platyna w USA, platyna w Polsce) zdobyła dzięki ostatniemu "Blurryface", który ukazał się w maju 2015 roku.
Twórczość grupy to mieszanka popu, elektroniki, rocka i hip hopu.
"Blurryface" przyniósł przebój "Stressed Out", który do tej pory zaliczył ponad 1,4 mld odsłon.
- Kiedy nagrywaliśmy "Stressed Out" nie myśleliśmy, że wyjdzie z tego taki hit. Wierzyliśmy w ten zespół od samego początku, ale nie nagrywaliśmy tej piosenki z myślą, że musi odnieść sukces. Ta piosenka pokazuje miejsce, w którym dziś jesteśmy i dobrze podsumowuje tamten album. Kiedy okazało się, że ludzie polubili tę piosenkę, bardzo się ucieszyłem. Znam wiele zespołów, które "dorobiły" się jednej piosenki, która potem stała się ich przekleństwem - mówił Josh Dun w rozmowie z Interią.
Kolejnym przebojem grupy był utwór "Heathens" (ponad 1 mld odtworzeń) nagrany na potrzeby ścieżki dźwiękowej do filmu "Legion samobójców".
- David Ayer (reżyser filmu - przyp. red.) zapytał nas, czy bylibyśmy zainteresowani, aby nasza muzyka pojawiła się w tym filmie. Wcześniej widziałem kilka scen. "Heathens" był kolejnym krokiem w naszym rozwoju - przyznał Tyler Joseph.