Reklama

TVP zorganizowała koncert na żywo z publicznością. "Jawne kłamstwo"

Telewizja Polska organizuje koncerty na żywo. Sytuację skomentowała Ania Karwan, zarzucając organizatorom oszustwo.

Telewizja Polska organizuje koncerty na żywo. Sytuację skomentowała Ania Karwan, zarzucając organizatorom oszustwo.
Ania Karwan skomentowała koncert TVP /AKPA

Za nami drugi koncert w ramach cyklu "Wakacyjna Trasa Dwójki"

Tym razem odbył się on w Ostródzie, a pod sceną widać było ludzi, którzy najwyraźniej zapomnieli o zasadach obowiązujących podczas występów plenerowych (zakrywanie nosa i ust, zajmowanie miejsc naprzemiennie).

Na scenie pojawili się m.in. czołówka disco polo - Bayer Full, Classic, Milano, Jorrgus, Defis, Exaited, gwiazda serialu "Zniewolona" - Aleksiej Jarowienko, Golec uOrkiestra, Halina Mlynkova, zespół Piersi oraz legendy muzyki romskiej - AndreDon Vasyl.

Sytuację skomentowała Ania Karwan (sprawdź!). "Powiem Wam tak, ja wiem, że zaraz media rozszarpią moją wypowiedź i część z Was rzuci się do gardeł, ale proszę... Może w końcu zobaczycie, jak bardzo jesteśmy oszukiwani względem tego, że my nie możemy wyjść zagrać koncertu. Zobaczcie, co się dzieje. To jest po prostu jawne kłamstwo i oszustwo" - komentowała na swoim InstaStories.

Reklama

"Tak nie wolno, tak naprawdę nie wolno. My nie możemy wrócić do pracy. Moi koledzy tracą domy, płynność finansową, relacje, rozpadają się rodziny. Wymieniać dalej? Kultura upada. Pęka serce" - dodała.

Artystka przypomniała również o akcji "Otwieramy koncerty". To inicjatywa menedżerów wielu gwiazd polskiej sceny muzycznej. "Żądamy równego traktowania!" - apelowali w piśmie skierowanym m.in. do premiera Mateusza Morawieckiego oraz szefów klubów parlamentarnych PO i PSL.

"Covid-19 pokrzyżował nasze plany, zarówno prywatne jak i zawodowe. Od połowy marca nie gramy dla Was koncertów, zostały odwołane trasy, festiwale. Nasza branża bardzo dotkliwie odczuwa skutki wirusa. Jako pierwsza została pozbawiona możliwości pracy. Teraz, kiedy inne sektory biznesu są odmrażane, sportowe areny mogą wypełniać się publicznością (obecnie nawet do 10 tys. osób na jednym meczu), a w mediach obserwujemy kilkutysięczne zgromadzenia, my także chcemy wrócić do pracy" - czytamy w piśmie, które podpisali menedżerowie pracujący z takimi gwiazdami, jak m.in. Dawid Podsiadło, HeyAgnieszka Chylińska, Krzysztof Zalewski, Beata Kozidrak, BrodkaKasia Kowalska, Patrycja Markowska, Urszula, Daria Zawiałow, KayahWilki, EnejSławomir, Raz Dwa Trzy, Feel, happysad, Luxtorpeda, Big Cyc czy Blue Cafe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: TVP | Anna Karwan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy