Tulia: Występ podczas meczu NBA nie doszedł do skutku

Zaplanowany na niedzielę (6 stycznia) występ grupy Tulia podczas meczu NBA pomiędzy LA Clippers i Orlando Magic nie doszedł do skutku.

Grupa Tulia nie poleciała do USA
Grupa Tulia nie poleciała do USAWojciech OlszankaEast News

"Z przykrością informujemy, że z przyczyn nie leżących po stronie zespołu Tulia, występ na Nocy Dziedzictwa Narodowego organizowanej przez Fundację Marcina Gortata MG13, w dniu 6 stycznia 2019 roku w Los Angeles, w USA nie dojdzie do skutku" - informują przedstawiciele grupy Tulia, podkreślając, że było niezależne od zespołu.

Kwartet miał być pierwszym polskim zespołem w historii, który wystąpi podczas meczu największej ligi koszykarskiej świata.

Wśród zaproszonych gości, którzy potwierdzili swoją obecność na meczu LA Clippers i Orlando Magic, znaleźli się światowej sławy goście: sportowcy, aktorzy, producenci muzyczni i filmowi.

Przedstawiciele zespołu Tulia podziękowali za wsparcie m.in. pracownikom konsulatu, mediom, fanom i Marcinowi Gortatowi za zaproszenie do Los Angeles.

Sam występ miał być dla zespołu niezwykłą okazją do promocji swojej twórczości oraz polskiej kultury, która obecnie m.in. dzięki filmowi "Zimna wojna" staję się niezwykle popularna w Hollywood i na całym świecie.

Grupa Tulia miała wykonać swój najnowszy, autorski utwór "Pali się", zaś na otwarcie meczu - hymn USA w przygotowanej przez siebie aranżacji.

Zobacz teledysk "Pali się":

Tulia to zespół powstały z inicjatywy Tulii Biczak, którą wspierają Joanna SinkiewiczDominka Siepka Patrycja Nowicka. Formacja popularność zdobyła dzięki coverowi zespołu Depeche Mode"Enjoy The Silence". Wykonanie przeboju przez grupę trafiło na oficjalne facebookowe konto brytyjskiej grupy.

Tulia o coverze "Enjoy The Silence" Depeche ModeTV Interia

- Wybraliśmy kilka piosenkę, na które dostaliśmy pozwolenie od Depeche Mode, a które najlepiej można było przełożyć na białe głosy. Padło na "Enjoy The Silence", bo większość zgromadzonych go znała. Chciałyśmy pokazać swój charakter i zaprezentować na stronie zespołu polski akcent - opowiadała Tulia Biczak w rozmowie z Interią.

Jeszcze większe zamieszanie wokół Tulii zrobiło się po publikacji coveru "Nieznajomy" Dawida Podsiadły. Niedługo później wokalistki zapowiedziały debiutancki album. Na nim znalazły się nowe wersje piosenek m.in. Seweryna Krajewskiego, Wilków, Kayah i Ani Dąbrowskiej.

- To, co robimy, jest jednym wielkim eksperymentem. Okazuje się, że wiele utworów da się przerobić bardzo zgrabnie - mówiła Biczak.

Tulię można było zobaczyć podczas rozdania Fryderyków oraz na Festiwalu w Opolu. Tam też zaprezentowały autorską kompozycję (znalazła się też na płycie) "Jeszcze cię nie ma". Dzięki niej wygrały nagrodę jury i publiczności podczas konkursu Premier.

Płyta "Tulia" pokryła się platyną. W połowie listopada ukazała się wersja deluxe, na którą trafiło dodatkowo pięć premierowych autorskich piosenek, w tym wspomniana na początku "Pali się".

Tulia: Nie jesteśmy zespołem ludowymTV Interia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas