Tragiczny wypadek Viola Beach: Celowe działanie kierowcy?
W nocy z soboty na niedzielę (13/14 lutego) w Sodertajle na przedmieściach Sztokholmu doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło 4 członków młodego brytyjskiego zespołu Viola Beach i ich menadżer. Szwedzka policja prowadząca śledztwo w sprawie podejrzewa, że kierowca samochodu mógł "działać celowo", choć nieco później złagodziła swoją wypowiedź.
Samochód, którym jechali muzycy Viola Beach, nie zatrzymał się przed zamykającym się mostem zwodzonym i najpierw uderzył w barierki zabezpieczające, potem w podnoszący się most, a następnie spadł do kanału z wysokości blisko 25 metrów.
To była pierwsza zagraniczna trasa muzyków z indiepopowej grupy. Kwartet wracał ze swojego koncertu na festiwalu w Norrköping.
Ze wstępnej sekcji zwłok wynikało, że kierowca pojazdu nie był pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
"Możemy potwierdzić, że wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że we krwi kierowcy nie znaleziono śladów alkoholi i narkotyków" - oznajmił rzecznik szwedzkiej policji badającej sprawę. Nie ujawniono jednak, kto kierował pojazdem.
Według doniesień lokalnych mediów szwedzka policja badająca sprawę poinformowała, że do tragicznego wypadku z udziałem muzyków z Viola Beach mogło dojść na skutek "celowego działania" kierowcy pojazdu.
"To nie jest naturalne, żeby kontynuować jazdę jeśli jest tam znak 'stop', zaparkowane samochody oraz migające czerwone światło" - mówił cytowany przez szwedzką gazetę "Aftonbladet" Lars Berglund, który prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku.
"Nie możemy znaleźć innego wytłumaczenia. Wygląda na to, że kierowca działał celowo. Z naszych ustaleń wynika, że większość ofiar zginęła kiedy samochód uderzył w most" - kontynuował Berglund.
W wypowiedzi dla brytyjskiej gazety "The Mirror" nieco łagodził ton: "Nie sugerowałem, że [kierowca] zamierzał zabić siebie czy zespół. Mówiłem, że zjechał z prawej strony na lewą i to nie stało się przypadkiem. Widzimy światła hamowania. Jego zamierzeniem było zatrzymanie samochodu. Ale być może prędkość była zbyt duża lub zareagował za późno" - tłumaczył Berglund.
Viola Beach tworzyli Kris Leonard (wokal, gitara), River Reeves (gitara), Tomas Lowe (bas) i Jack Dakin (perkusja). W samochodzie zginął również ich menedżer Craig Tarry.
Po tragedii fani zespołu rozpoczęli kampanię, której celem było umieszczenie singla "Swings and Waterslides" na brytyjskiej liście przebojów. Piosenka dotarła do 11. miejsca, a zysk z jej sprzedaży przekazano rodzinom ofiar.