Drupi przeżył u nas lata swojej największej świetności. Włoski muzyk "nosi Polskę w sercu"

W latach 70. i 80. popularność Drupiego w Polsce była ogromna. Włoski muzyk podbijał serca fanów z całej Europy, jednak - jak sam przyznaje - to nasz kraj po dziś dzień "nosi w sercu". Występy dla Polaków wspomina z ogromną tęsknotą. Spędził w naszym kraju lata swojej młodości i przeżył długie trasy koncertowe, będące najpiękniejszymi chwilami w jego karierze.

Drupi w programie "Szansa na sukces"
Drupi w programie "Szansa na sukces"Jan Bogacz/TVP/East NewsEast News

Drupi to włoski muzyk, pochodzący z Lombardii, którego przeboje podbijały największe międzynarodowe sceny głównie w latach 70. i 80. W jego dorobku jest ponad 10 milionów sprzedanych płyt. Ogromna popularność wokalisty była istnym fenomenem w krajach Europy środkowo-wschodniej. W Polsce artysta swego czasu był popularniejszy nawet od legendarnego Eltona Johna. W Pradze zdarzyło mu się występować w tych samych miejscach, do których na koncerty zapraszano jedynie grupę The Rolling Stones.

Włoch wciąż pamięta o Polsce. W latach 70. Drupi bił u nas rekordy popularności

Obecnie 77-letni włoski gwiazdor wciąż kontynuuje swoją karierę. W ostatniej rozmowie z PAP wyznał, że nieustannie pracuje nad nową muzyką. Podkreślił także, że w 2026 r. ma w planach trasę koncertową - zamierza ruszyć z recitalami w kilku krajach. Okazuje się jednak, że Polska nadal jest jednym z jego ulubionych miejsc na świecie.

"Noszę wciąż Polskę w sercu, to oczywiste. Nie mógłbym zapomnieć. To był jeden z najpiękniejszych okresów mojej kariery. To był dla mnie wspaniały czas; bardzo długie trasy koncertowe" - wspomina Drupi w wywiadzie dla PAP.

Drupi uwielbia polską publiczność

Włoch wspomina swoje trasy koncertowe w Polsce niezwykle dobrze. Podkreślił, że zawsze chętnie wraca do naszego kraju. "Koncerty i spotkania z polską publicznością wspominam z wielką nostalgią, radością i również miłością. To był fantastyczny czas, wręcz, uważam, niepowtarzalny; zarówno dla muzyki, jak i dla mnie osobiście" - opowiada artysta.

Drupi przeżył w Polsce lata swojej młodości. Wspomina ten czas z ogromną tęsknotą

Drupi przeżył lata swojej młodości i największej muzycznej świetności właśnie w Polsce. W latach 70., 80., a także później, odwiedzał miasta w niemalże każdym rejonie naszego kraju i dawał niezapomniane koncerty, na które niezmiennie przybywały tłumy fanów. "Wyznam, że kocham Polaków do szaleństwa, bo to z nimi spędziłem przepiękną część mojej młodości. Pamiętam mój występ w Sopocie. Polacy zapewnili mi tak wiele cudownych chwil. Kocham Warszawę, pamiętam piękną Salę Kongresową, chciałbym tam kiedyś wrócić. I pamiętam Zakopane, wiele innych miejsc. Wspominam piękne trasy koncertowe i polską publiczność, która nigdy mnie nie porzuciła" - mówi Drupi.

"To były również niezwykłe czasy, na przełomie komunizmu i jego zakończenia. Byłem świadkiem historycznych wydarzeń; te wszystkie doświadczenia były fantastyczne. Mogę powiedzieć, że to w Polsce przeżyłem nadzwyczajne chwile; ze względu na historię, na muzykę, ale i na moją młodość. Dlatego Polska była dla mnie ważna i nadal jest" - dodaje włoski artysta.

Polacy byli w stanie zrobić wiele dla włoskiego idola

Można stwierdzić, że miłość Drupiego do Polski była odwzajemniona. Nasi rodacy udowadniali to nie tylko kupowaniem albumów i wejściówek na koncerty włoskiego muzyka, lecz także innymi poruszającymi gestami. "Wiem nawet, że wielu Polaków zaczęło się wtedy uczyć włoskiego, by rozumieć moje piosenki. Znam osobiście takie osoby. Tak włoskiego nauczyła się na przykład moja reprezentantka w Polsce" - wyznaje Drupi.

W 2026 r. Drupi planuje wyruszyć w europejską trasę koncertową. Zawita do Polski?

W przyszłym roku 77-letni Włoch planuje powrócić do koncertowania w całej Europie. Artysta otwarcie przyznaje, że muzyka wciąż obecna jest w jego życiu. Drupi nieustannie pracuje nad swoją twórczością i tylko czeka, aż ponownie będzie mógł zaprezentować ją polskiej publiczności. Bieżący rok zamierza poświęcić na przygotowania do występów oraz próby. "Prawdopodobnie w 2026 roku ruszę z recitalami, między innymi w Pradze i być może w całej Europie. Mam nadzieję, że na trasie tej znajdzie się też Polska" - informuje wokalista.

Zwycięzca "The Voice of Poland", Krystian Ochman, pragnie wrócić na musicalową scenęNewseria Lifestyle/informacja prasowa
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas